Na rozkaz prezydenta rozbierają się i pracują. Internet bronią białoruskiej opozycji
Nagie lub półnagie zdjęcia w miejscu pracy masowo publikują w mediach społecznościowych mieszkańcy Białorusi. Każde z nich opatrzone jest hasztagiem "#rozbieraćsięipracować". Internetowa akcja jest odpowiedzią na wezwanie prezydenta Alaksandra Łukaszenki.
Hasło "trzeba rozbierać się i pracować" padło podczas przemówienia Łukaszenki podczas ostatniego Wszechbiałoruskigo Zjazdu. Prezydent przedstawił na nim swój pomysł na walkę z kryzysem, za który w jego ocenie odpowiadają głównie czynniki zewnętrzne.
- Wiecie co robić, jak robić i jakie cele osiągać. Wszystko jest proste, innowacje, IT technologie, prywatyzacje, to wszystko jest oczywiste. (…) Trzeba rozbierać się i pracować do siódmych potów - inaczej zginiemy”.
Wypowiedź ta spotkała się z poruszeniem wśród białoruskich internautów. Część z nich zaczęła się nawet spierać, czy prezydent użył faktycznie słowa "rozbierać się" (ros. rozdziewatsja), czy "rozwijać" (ros. rozwiwatsja).
Białorusini postanowili słowa swojego prezydenta potraktować dosłownie, a na instagramowych profilach zaroiło się od rozbieranych zdjęć, zrobionych w pracy.
Upały sprzyjają akcji
Realizacji akcji sprzyjają wysokie temperatury, które obecnie panują w Białorusi. "To są pierwsze słowa prezydenta, które przypadły mi do gustu. W taką pogodę jest to bardzo wygodne" - napisał mężczyzna pod zdjęciem, na którym rozebrany siedzi przy komputerze.
Kolejna akcja opozycji
Białoruska opozycja nie pierwszy raz postanowiła wykorzystać internet, by sprzeciwić się rządowi. Ostatnio, kiedy czwórka białoruskich kadetów została pozbawiona możliwości dlaszej nauki za to, że pod mundur założyli koszulki z Pogonią, w internecie masowo zaczęły pojawiać się fotografie Białorusinów z dawnym herbem swojego kraju, m.in. na tatuażach, ubraniach czy samochodach.
#ПагоняПобач pic.twitter.com/SwukCTx4y3
— Герб Пагоня (@hierb_pahonia) 18 lutego 2016
belasat.eu, polsatnews.pl
Czytaj więcej