Poszedł do kina na horror. Zmarł po ataku serca
65-letni miłośnik horrorów, który wybrał się na pokaz filmu "Obecność 2" w mieście Tiruvannamalai w stanie Tamilnadu w Indiach, nie poradził sobie z ogromnym napięciem i doznał ataku serca. Po przewiezieniu do szpitala mężczyzna zmarł - informuje "The Times of India"
Film "Obecność 2" (Conjuring 2) wyreżyserowany przez Jamesa Wana, który 8 czerwca wszedł na światowe ekrany, stał się przyczyną śmierci miłośnika kina.
65-latek tak bardzo wczuł się w perypetie, jakie stały się udziałem bohaterów filmu - Lorraine i Eda Warrena, którzy w północnej części Londynu pomagają pewnej samotnej matce czworga dzieci w uporaniu się z problemem nawiedzających jej dom duchów, że w końcu zasłabł i stracił przytomność. Mężczyznę zabrała do szpitala karetka pogotowia.
Nie widomo, co stało się z ciałem
Towarzyszył mu przyjaciel, który poinformował lekarzy w Starym Szpitalu Rządowym (the Old Government Hospital), że zanim jego kolega stracił przytomność, uskarżał się na bóle w klatce piersiowej.
Lekarz dyżurny zalecił, aby ciało zmarłego zostało przewiezione do Szpitala Kolegium Medycznego w Tiruvannamalai dla przeprowadzenia sekcji zwłok. Podjął się tego kolega denata.
Niestety mężczyzna wciąż nie dotarł do szpitalu. Indyjskie władze stanowe nie mają też pojęcia, co stało się z ciałem amatora filmów grozy.
Poprzedni film Jamesa Wana "Obecność" wszedł na ekrany w 2013 r. "Obecność 2" jest jego kontynuacją. W Polsce film pokazywany jest w kinach od 17 czerwca.
PAP
Komentarze