Aligator zaatakował 2-letniego chłopca
Trwają poszukiwania dziecka, które zostało wciągnięte pod wodę przez aligatora w pobliżu Disney's Grand Floridian Resort & Spa - wielkiego parku rozrywki na Florydzie. Dziecko przebywało pod opieką rodziców, którzy przyjechali tam na wakacje z Nebraski.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem (po godz. 21 miejscowego czasu).
Podczas ataku aligatora rodzice z trójką dzieci odpoczywali na wybrzeżu. - Ojciec dziecka wbiegł do wody i próbował wyrwać chłopca aligatorowi, ale nie udało mu się go uratować. Od tej pory trwają poszukiwania. W akcji ratunkowej bierze udział śmigłowiec - powiedział Jerry Demings, szeryf hrabstwa Orange.
Police putting up yellow tape outside of The Grand Floridian directly across from Magic Kingdom in Orlando... pic.twitter.com/yBQc3r4hcG
— ChristianTheMagician (@Menardness) 15 czerwca 2016
Dziecka poszukuje ponad 50 ratowników. Na miejscu są także łowcy aligatorów. Szeryf Demings zapowiedział, że poszukiwania będą kontynuowane. Zaprzeczył też, by ostatnio miały miejsce podobne zdarzenia w tej okolicy.
AP, gulfnews.com