Za tydzień strajk w kolejnym szpitalu. Praca w trybie ostrego dyżuru
16 czerwca w Zagłębiowskim Centrum Onkologii - Szpitalu Specjalistycznym im. Szymona Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej rozpocznie się bezterminowy strajk. Tak zdecydowały organizacje związkowe działające w placówce. Związkowcy domagają się podwyżek dla pracowników.
- Powołaliśmy komitet strajkowy, który obecnie opracowuje szczegółowy regulamin tej akcji. Przede wszystkim musimy zadbać o bezpieczeństwo pacjentów, dlatego ze strajku wyłączone będą oddziały onkologii, chemioterapii i szpitalny oddział ratunkowy. W czasie akcji strajkowej szpital będzie pracował w trybie ostrego dyżuru - powiedziała w czwartek przewodnicząca Solidarności w placówce Elżbieta Żuchowicz.
Związkowcy podają, że protest będzie miał charakter rotacyjny - strajk będzie prowadzony od godz. 7 do 15. Protestujący będą w tym czasie przebywać w holu szpitala. - Na trzy dni przed strajkiem będziemy informować pracodawcę, którzy pracownicy i z jakich oddziałów zadeklarowali udział w akcji - zapowiedziała Żuchowicz.
Domagają się podwyżek o 300 zł
Pracownicy dąbrowskiego szpitala domagają się podwyżek płac i poprawy warunków pracy w placówce. Od miesięcy trwa tam spór zbiorowy prowadzony przez wszystkie związki zawodowe działające w placówce. Protestujący domagają się podwyżek wynagrodzeń w wysokości 300 zł brutto dla wszystkich pracowników. Żądają też likwidacji rozbieżności w wynagrodzeniach osób zatrudnionych na tych samych stanowiskach.
Związkowcy zarzucają też pracodawcy błędy w zarządzaniu, zwracając uwagę, że ze względu na złą organizację pracy i niskie płace z pracy w dąbrowskim szpitalu rezygnują specjaliści. W lutym i marcu z powodu braku lekarzy internistów w szpitalu przez 1,5 miesiąca nie działał oddział internistyczny, placówka straciła z tego powodu część dochodów z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Szpitala nie stać na podwyżki
22 marca w placówce przeprowadzony został dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Dotychczasowe mediacje i interwencje Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego nie doprowadziły do zbliżenia stanowisk stron. Na przełomie maja i czerwca w szpitalu przeprowadzono referendum strajkowe, w którym wzięło udział ponad 60 proc. pracowników. Ponad 97 proc. uczestniczących w referendum opowiedziała się za strajkiem.
Pełniący obowiązki dyrektora Zbigniew Grzywnowicz nie zgadza się z zarzutami. Jak przekonywał, na podwyżki szpitala nie stać. Byłyby one możliwe w razie zwiększenia przychodów szpitala. Grzywnowicz zwracał uwagę, że placówka, która zainwestowała w rozbudowę i stworzenie ośrodka onkologicznego, od blisko dwóch lat leczy pacjentów chorych na nowotwory bez kontraktu z NFZ, co poważnie obciąża jej budżet.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze