Strajk śmieciarzy i kolejarzy we Francji. Na dzień przed Euro 2016
![Strajk śmieciarzy i kolejarzy we Francji. Na dzień przed Euro 2016](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/3v/3vf3eagyebave2u8tv6kunpaukqasg3z.jpg)
Na wezwanie centrali związkowej CGT we Francji nadal strajkują pracownicy kolei, śmieciarze przedłużą protest do 14 czerwca. Strajk sparaliżował też największy hurtowy targ żywności w Paryżu, wkrótce rozpocznie się protest pilotów - informuje w czwartek AFP.
Rząd robi wszystko co w jego mocy, by zakończyć protesty mogące doprowadzić do poważnych perturbacji podczas mistrzostw piłki nożnej, które zaczną się w piątek.
Politycy odwołują się nawet do patriotyzmu związkowców. - Psując to święto, psuje się wizerunek Francji - powiedział minister sportu Patrice Kanner. - Stawką jest duma Francji - oznajmiła szefowa resortu środowiska Segolene Royal.
Philippe Martinez, szef związanej z komunistami centrali CGT, która jest głównym inicjatorem akcji strajkowej, powiedział natomiast, że życzy wszystkim, aby "Euro (2016) toczyło się jak prawdziwe święto ludowe".
Kolejarze, śmieciarze i piloci
Tymczasem bezterminowy strajk pracowników francuskich kolei państwowych SNCF trwa od dziewięciu dni; protest śmieciarzy zaczął się w środę. Piloci z linii Air France podejmą swą akcję w pierwszym tygodniu Euro 2016. W minionych tygodniach protesty takie objęły też rafinerie i elektrownie atomowe.
Strajki i demonstracje powtarzające się od kilku miesięcy są wyrazem sprzeciwu wobec forsowanej przez francuski rząd reformy liberalizującej prawo pracy, która ma uelastycznić rynek, ale też zmniejszyć bezrobocie; władze w Paryżu liczą na to, że spadnie ono o 10 proc.
Rząd nieugięty
Minister finansów Michel Sapin ponownie zapowiedział w czwartek, że rząd nie ugnie się pod presją i nie wycofa się ze zmian kodeksu pracy. Dodał też, że podejmowanie akcji protestacyjnej teraz, gdy we francuskiej gospodarce nastało ożywienie, jest absurdalne i grozi odwróceniem korzystnych trendów zainicjowanych przez reformy.
Zmiany, jakie rząd chce zaprowadzić w prawie pracy, pozwoliłyby w określonych sytuacjach przedłużać tydzień pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dzień pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Rząd uzasadnia potrzebę liberalizacji kodeksu pracy koniecznością przystosowania francuskich przedsiębiorstw do międzynarodowej konkurencji.
Projekt zmian w ustawodawstwie przewiduje też pewne ułatwienia dla pracodawców dotyczące zwolnień i związanych z nimi odpraw, a także osłabienie praw związkowych, co ma zaradzić rekordowemu bezrobociu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze