To żenada, ten truchtający w tę i z powrotem minister - Czarzasty o konflikcie w CZD
- Jeżeli ktoś chce wprowadzać dobrą zmianę, a wywala się o problem jednego szpitala, to znaczy że nie ma systemowych rozwiązań - powiedział przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty w programie "Graffiti" w Polsat News, komentując trwający w Centrum Zdrowia Dziecka strajk pielęgniarek.
Czarzasty podkreślił, że "SLD trzy tygodnie temu, jako pierwsze, poparło protestujące pielęgniarki". - Rząd musi to widzieć, że mamy najmniejszą ilość pielęgniarek na obywatela, ze średnia wieku jest 50 lat, że za chwilę to wszystko się rozjedzie - zauważył w rozmowie z Dariuszem Ociepą.
Dodał, że to konflikt, "którego nie potrafi rozwiązać ani minister zdrowia, ani pan prezydent Duda, który obiecywał przed wyborami wszystko tym pielęgniarkom, pani Szydło też wszystko obiecywała". - To żenada, ten truchtający w tę i z powrotem minister Radziwiłł, którego skądinąd kiedyś szanowałem - powiedział.
- Jeżeli ten rząd chce rządzić, to niech np. pani Jolanta Szczypińska (posłanka PiS - red.), która ma duże wpływy i jest pielęgniarką, zabierze w tej sprawie stanowisko. Czy pan zauważył, że nikt w tej sprawie nie chce zająć stanowiska? - pytał szef SLD.
"W sprawie TK opozycja powinna stanąć w jednym szeregu"
W sprawie trwającego sporu dotyczącego TK Czarzasty jest zdania, że PiS będzie "czekał do grudnia" z jego rozwiązaniem, kiedy to wygaśnie kadencja przewodniczącego TK Andrzeja Rzeplińskiego. Lider SLD podkreślił, że opozycja nie rozwiąże tego problemu, bo nie ma wspólnego stanowiska. - Zgłaszanie trzech czy czterech projektów jest bezsensowne - zauważył, odnosząc się do kilku projektów zmiany ustawy o TK, zgłoszonych w środę w Sejmie.
- Żeby w tej prawie występować rozsądnie, to PO, Petru, PSL, SLD, związki zawodowe powinny stanąć w jednym szeregu. A tu się okazuje, że cały ten konflikt generuje odpowiedź na jedno pytanie: kto ma być liderem opozycji - powiedział Czarzasty.
"Prezydent powinien zaapelować o aktywność i samodzielność do siebie"
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda zaapelował o złagodzenie języka i sporów politycznych przed szczytem NATO. Czarzasty zapytany o to, czy wierzy w sens tego apelu, odpowiedział, że "ponieważ prezydent zaapelował również do Jarosława Kaczyńskiego, to należy się spodziewać, że dzisiaj zostanie wezwany do pana Jarosława Kaczyńskiego i upomniany. I myślę, że już nie będzie apelował o takie rzeczy".
- Pan prezydent powinien głównie zaapelować o aktywność i samodzielność do siebie. Gdyby tak zrobił, to pewnie byśmy nie mieli takich problemów z TK, pewnie byśmy mieli prezydenta, którego byśmy się nie wstydzili - zauważył Czarzasty.
Skomentował również deklarację Zbigniewa Ziobry, który zapowiedział, że będzie przekazywał należne jego rodzinie środki z programu "500+" na rzecz niepełnosprawnego siedmiolatka. - To żenujące i ohydne. Pomagać ludziom należy w ciszy i skromności, a nie w świetle kamer - powiedział.
Polsat News
Czytaj więcej