Zastrzelił rowerzystę, a potem zaczął strzelać do przejeżdżającego auta
Około 30-letni rowerzysta zmarł w wyniku odniesionych ran, po tym, jak nieznany sprawca postrzelił go w głowę i klatkę piersiową. Do tragedii doszło w Hamburgu w dzielnicy Bergedorf. Policja wciąż nie zna tożsamości sprawcy. Świadkowie mówią, że za spust pociągnął ok. 20-25-letni mężczyzna ubrany w białe szorty, białą koszulkę i ciemną czapkę baseballówkę.
Chwilę po tym, jak sprawca postrzelił rowerzystę, zaczął strzelać także do samochodu, który właśnie nadjechał. W środku była 34-letnia kierująca nim kobieta i jej 6-letnie dziecko.
Kobieta relacjonowała później, że spojrzała w lewe okno i dostrzegła mierzącego w jej stronę mężczyznę. Natychmiast przyspieszyła, ale sprawca zdążył już oddać strzał. Na szczęście - w tym przypadku trafił jedynie w koło.
The Local
Czytaj więcej
Komentarze