Uczą roboty reagować na ból. Zobacz, czy się udało
Naukowcy z Niemiec wyposażają roboty w układ nerwowy. Chcą je nauczyć odczuwania i szybkich reakcji na ból. Liczą, że dzięki temu wydłużą żywotność maszyn i ograniczą liczbę kosztownych napraw. Zamierzają wykorzystać do tego bodziec bólowy, bo podobnie jak u ludzi, wyzwala on reakcję, dzięki której jesteśmy w stanie zapobiec większym obrażeniom i zminimalizować szkody.
- Ból jest systemem, który tak naprawdę nas chroni. Pomaga nie dać się bardziej skrzywdzić - mówi inż. Johannes Kuehn, jeden z autorów projektu. Ponieważ człowiek coraz częściej korzysta z pracy robotów, system wymyślony przez niemieckich badaczy pozwoli uniknąć potencjalnie niebezpiecznych sytuacji spowodowanych błędami lub wadami urządzeń.
Trzy stopnie bólu
„Układ nerwowy”, naniesiony na ramię robota rozpoznaje ból i odpowiednio dobiera reakcję. Klasyfikacja bólu jest trójstopniowa: od lekkiej, przez umiarkowaną, wywołaną znacznymi kolizjami, po poważną, która może doprowadzić do uszkodzenia maszyny. Ważną rolę w klasyfikacji bólu odgrywa też temperatura.
- Lekka klasa bólu powoduje, że robot „czuje się” niekomfortowo i płynnie wycofa się do momentu, kiedy kontakt z przeszkodą zaniknie, po czym spróbuje wrócić do swojego działania - tłumaczy prof. Sami Haddadin z Uniwersytetu Leibniza w Hanowerze, współautor eksperymentu.
Umiarkowany ból spowoduje natychmiastowe wycofanie się na większą odległość, a poważny, który może być zwiastunem znacznych uszkodzeń, jest traktowany z największą powagą. Robot przechodzi wtedy w tryb pasywny i samoczynnie się wyłącza.
- Ale kiedy tylko źródło bólu zostaje rozpoznane i jego przyczyna wykryta, urządzenie znów powraca do pracy - dodaje inż. Kuehn.
Naukowcy przedstawili swoje dokonania na majowej konferencji IEEE Spectrum Robotyki i Automatyki w Sztokholmie.
spectrum.ieee.org
Czytaj więcej
Komentarze