Astronauci "nadmuchali" nową sypialnię
W sobotę udało się napełnić powietrzem i rozłożyć nadmuchiwany moduł mieszkalny BEAM, który ma stanowić część zewnętrznego wyposażenia Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Astronauci muszą poczekać jednak jeszcze tydzień, zanim będą mogli wejść do środka.
Amerykańska Państwowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), która testuje moduł opracowany na jej zlecenie przez firmę Bigelow Aerospace, chce mieć pewność, że komora nie ulegnie rozhermetyzowaniu.
Moduł BEAM został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną 8 kwietnia 2016 r. i następnie dostarczony do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 16 kwietnia został przyłączony do bocznego węzła cumowniczego modułu Tranquility w ISS.
Recap: @BigelowSpace's #BEAM expansion & pressurization complete on @Space_Station. More: https://t.co/FRrjhIw77o https://t.co/dHX7XnlNAl
— NASA (@NASA) 28 maja 2016
W sobotę astronauta Jeffrey Williams spędził siedem godzin otwierając i zamykając zawór powietrza modułu, aby stopniowo napełnić go powietrzem. Ostateczny, docelowy kształt wykonanego z białego elastycznego materiału modułu, który ma 4 metry długości oraz 3,2 metra szerokości i "przypomina niewielką sypialnię", został uzyskany dzięki tłoczniom powietrza w ISS.
Zbiorą dane, ale nie będą tam mieszkać
Eksperymenty związane z testowaniem modułu potrwają dwa lata. Naukowcy zamierzają sprawdzić trwałość struktury, przenikanie promieniowania do wewnątrz, utrzymanie temperatury wyjściowej i problemy związane z hermetyzacją oraz wpływem atmosfery. Załoga będzie co jakiś czas wchodzić do modułu, by zebrać dane, ale nie będzie tam mieszkać. Po zakończeniu misji BEAM zostanie odcumowany od ISS i zostanie spalony w atmosferze.
Eksperyment związany z BEAM jest jednym z wielu prowadzonych w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nieprzerwany pobyt kolejnych załóg na ISS trwa od listopada 2000 roku. Na pokładzie stacji gościło dotąd łącznie 221 osób z 18 państw, w tym siedmioro komercyjnych turystów kosmicznych. Obecną sześcioosobową obsadę ISS tworzą Amerykanie Timothy Kopra i Jeff Williams, Brytyjczyk Tim Peake oraz Rosjanie Jurij Malenczenko, Aleksiej Owczynin i Oleg Skripoczka.
W ciągu 100 tys. okrążeń Ziemi stacja przebyła dystans 4,254 mld kilometrów czyli niewiele mniejszy niż odległość Ziemi od Neptuna.
PAP
Czytaj więcej