Szymański: jesteśmy blisko porozumienia
- Nigdy nie podważaliśmy sensu prowadzenia konsultacji z instytucjami międzynarodowymi. Dziś wydaje się, że stopień wzajemnego zrozumienia, co do kształtu Trybunału Konstytucyjnego jest na tyle duży, że uznaliśmy, iż jest sens, by doprowadzić do osobistego spotkania wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa z premier Beatą Szydło - powiedział wiceszef MSZ Konrad Szymański.
Wiceminister spraw zagranicznych wyjaśnił, że nie należy się spodziewać, by podczas rozmów z Timmermansem premier zaprezentowała konkretną propozycję rozwiązania kryzysu konstytucyjnego.
- Takie rozwiązania powinny zostać przedstawione przez polskich uczestników tego sporu w polskim parlamencie, bo to jedyna instytucja władna do tego, by dokonać zmian ustrojowych w Polsce. Nie mówimy o procesie współdecydowania, przeprowadzania jakichkolwiek zmian z instytucjami zewnętrznymi, nawet takimi jak KE, którą uznajemy za własną, bo jesteśmy krajem członkowskim - stwierdził Szymański.
Podkreślił, że sprawa Trybunału Konstytucyjnego należy do Polski.
- Przez ostatnie tygodnie mieliśmy do czynienia z serią konsultacji między Polską a Komisją Europejską. Ich celem pozostaje znalezienie rozwiązań dot. TK, które w najwyższym stopniu będą spełniały kryteria praworządności i oczekiwania obu stron. Wydaje się, że jesteśmy blisko takiego porozumienia - powiedział wiceszef MSZ.
Zaznaczył, że KE nie jest tu stroną sporu, lecz "uczestnikiem konsultacji, który przedstawia swe opinie i rekomendacje".
"Wszystkie rozwiązania prawne powinny spełniać wysokie europejskie normy"
Zdaniem Szymańskiego dążenia rządu i większości parlamentarnej, by Trybunał Konstytucyjny "był instytucją bardziej transparentną, bardziej reprezentatywną, by dostęp do tej instytucji również był możliwie szeroki i równy, dadzą się pogodzić z oczekiwaniami w zakresie norm praworządności".
- Sama norma, sama zasada praworządności nie budzi wątpliwości. Nikt w Polsce nie ma wątpliwości, że wszystkie rozwiązania prawne powinny spełniać wysokie europejskie normy w zakresie rządów prawa - zaznaczył Szymański, wskazując zarazem, że w różnych krajach europejskich różnie jest to traktowane.
- W przypadku zmian zaproponowanych i po części zastosowanych w wypadku Polski, niektóre z tych rozwiązań budziły wątpliwości różnych stron w zakresie spełniania kryterium praworządności. My do tej dyskusji podeszliśmy w sposób bardzo konstruktywny - aczkolwiek to nigdy nie oznaczało, że Polska jest gotowa, aby do procesu legislacyjnego i wyborów natury ustrojowej wprowadzać jakichkolwiek innych graczy - poza polskim parlamentem - mówił Szymański.
Jak podkreślił, te zasady i reguły w ostatnich dniach silnie określiła premier Beata Szydło. - One pomogły zrozumieć wszystkim stronom, mam nadzieję, że również opozycji w Polsce, jakie są reguły gry w tej sprawie - dodał.
Opozycja organizuje dziś spotkanie ws. sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Udział w nim zapowiedziały: PO, Nowoczesna i PSL. PiS ma przysłać swojego "obserwatora". Będzie nim polityk PiS Maciej Małecki.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej