Kopacz zaskakująco ciepło o pracy premier Szydło. "Nie jest jej łatwo"
- Wiem jak ciężko pracowałam, gdy byłam premierem i wiem, że ona również ciężko pracuje. Jej szczególnie nie jest łatwo, bo padają zarzuty, że rządzi prezes partii, a nie premier - powiedziała o szefowej rządu Ewa Kopacz z PO w programie "Gość Wydarzeń". Przypomniała, że gdy ona stała na czele rządu, także padały sugestie, że "co rano rozmawia przez telefon z Donaldem Tuskiem".
- Będąc premierem nie miałam czasu, żeby spotykać się i konsultować - wyjaśniła Kopacz.
Jej zdaniem kobiety w polityce wcale łatwiej nie mają, bo odpowiedzialność, którą "przyjmują na barki", "traktują śmiertelnie poważnie". - Niekiedy doba jest za krótka - stwierdziła.
Według byłej szefowej rządu podobne podejście do pracy ma premier Beata Szydło. - Jest mi przykro w jej imieniu, bo swego czasu dość głośno było o tym, że podjechała na Nowogrodzką (przy tej ulicy mieści się siedziba PiS - red.), a prezes Kaczyński miał dla niej tylko 6 minut - powiedziała.
Podkreśliła, że premier ma wiele trudnych decyzji do podjęcia i niekiedy "czeka na dobre lub eksperckie słowo". - W ciągu sześciu minut można zapytać jedynie o samopoczucie - dodała.
Od kogo zależy Tusk
Prowadząca program Dorota Gawryluk zapytała Kopacz o szanse Donalda Tuska na pozostanie na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej.
- To zależy od dobrej woli i rzetelnej oceny tych, którzy będą mieli głos w tej sprawie, między innym od polskiego głosu. Chciałabym, żeby Tusk się realizował. Jest on połączeniem świetnego patrioty i Europejczyka. Cieszy się bardzo dużym szacunkiem wśród przywódców wielu krajów. Jestem przekonana, że odrobił swoją lekcję - odpowiedziała.
Polityk zdradziła również, że szefa Rady Europejskiej bardzo interesują sprawy w kraju oraz w Platformie. - To on tworzył tę partię, więc PO jest mu bliska. Ale sprawy polskie są mu szczególnie bliskie. Ci, którzy się z nim zaprzyjaźnili, mają okazję z nim rozmawiać, widzą, jak wiele troski o to, co się dzieje w Polsce, przez niego przemawia. Gdy skończy się jego rola w Europie, wróci do Polski - zapowiedziała.
Ustawa potrzebna, ale nie w rękach PiS
Kopacz była również pytana o ustawę antyterrorystyczną. - W tych wielu trudnych momentach, jakie pokazują telewizje na świecie, ta ustawa jest ona bardzo potrzebna. Nie chodzi o zawartość ustawy, ale o to, jak będzie ona wykorzystywana przez rządzących. Skalpel w ręku dobrego chirurga przysłuży się wyleczeniu chorego, skalpel w ręku człowieka nieprzygotowanego, nieodpowiedzialnego dokona wielu krzywd - powiedziała.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze