USA gotowe dostarczyć broń libijskiemu rządowi
"USA i inne światowe potęgi w poniedziałek wyraziły gotowość dostarczenia broni uznawanemu przez społeczność międzynarodową rządowi Libii, by zwalczał dżihadystów z Państwa Islamskiego (ISIS) i bojowników innych grup zbrojnych działających w tym kraju - podaje AP.
Światowe potęgi będą popierały zniesienie oenzetowskiego embarga na dostawy broni do Libii, które wprowadzono, by uniemożliwić terrorystom i rywalizującym ze sobą milicjom zdobycie takiego sprzętu.
W komunikacie, do którego dotarła Associated Press, Stany Zjednoczone, czterej pozostali stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ i ponad 15 innych krajów oświadczają, że "są gotowe odpowiedzieć na prośby libijskiego rządu o szkolenie i wyposażenie" sił rządowych.
Celem zwalczanie grup terrorystycznych, na czele z ISIS
Komunikat ten ma zostać ogłoszony po zakończeniu poniedziałkowych rozmów sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego i przedstawicieli ponad 20 innych krajów na temat sposobów wzmocnienia znaczenia nowego libijskiego rządu jedności. Odbywają się one w Wiedniu.
"Rząd Porozumienia Narodowego wyraził chęć zgłoszenia odpowiednich wniosków o zniesienie embarga na broń (...), by pozyskać niezbędną broń śmiercionośną i sprzęt do zwalczania grup uznanych przez ONZ za terrorystyczne i Daesz" - czytamy w komunikacie, w którym użyto arabskiego akronimu ISIS. "Będziemy w pełni popierać te wysiłki, jednocześnie wzmacniając oenzetowskie embargo na broń" - podkreślili uczestnicy spotkania.
Wewnętrzny konflikt Libii
Od 2014 roku Libia jest sceną rywalizacji dwóch zwalczających się obozów politycznych na wschodzie i zachodzie, popieranych przez różne zbrojne milicje walczące o władzę w bogatym w zasoby ropy naftowej kraju.
Pod koniec marca po rozmowach pod auspicjami ONZ powstał jednak Rząd Porozumienia Narodowego z premierem Fajizem as-Saradżem na czele. Rząd ma zastąpić dwie rywalizujące ze sobą administracje - w Trypolisie i w Tobruku na wschodzie kraju.
Zachód liczy, że ten rząd jedności przyczyni się do zwalczenia IS, które zajęło już niektóre tereny w Libii, i do powstrzymania przemytu migrantów przez Morze Śródziemne do Europy.
Rząd ma już poparcie frakcji z zachodniej Libii, ale parlament w Tobruku jeszcze go nie zaakceptował.
Zaangażowanie USA
Prezydent USA Barack Obama wykluczył wysłanie do Libii sił bojowych, ale w ub. tygodniu dziennik "Washington Post" podał, że od końca 2015 roku żołnierze sił operacji specjalnych USA stacjonują w dwóch wysuniętych placówkach na wschodzie i zachodzie Libii.
Według "WP" ich zadaniem jest zidentyfikowanie lokalnych partnerów przed ewentualną ofensywą przeciwko ISIS. Według agencji Reutera przedstawiciel rządu jedności zaprzeczył tym doniesieniom.
PAP
Czytaj więcej