Chłopiec ukradł szkolny autobus i wybrał się na przejażdżkę
Nastolatek wprawił w osłupienie policję i mieszkańców ponad trzydziestotysięcznego amerykańskiego miasta Bangor w stanie Maine, jeżdżąc po ulicach pustym autobusem. Nikt nie ucierpiał. Funkcjonariuszy zaalarmowała para jadąca w samochodzie, który mijał dwunastoletni kierowca.
"Ci dwoje ruszyli za autobusem i zadzwonili do nas. To duży niebieski autobus z dzieckiem za kierownicą, przekazali. Wiedzieliśmy dokładnie czego szukać" - opisali zajście amerykańscy policjanci.
Para sfilmowała popisy drogowe dwunastolatka. Na nagraniu widać, jak autobus mija kolejne samochody jadące z naprzeciwka. Gdy autobus zwolnił przed skrzyżowaniem, mężczyzna, który wezwał policję, wskoczył do środka i przejął nad nim kontrolę. Ta scena nie została już jednak zarejestrowana.
Mężczyzna za brawurową akcję dostał honorowy order od policjantów.
Nastolatek został zamknięty w areszcie. Funkcjonariusze nie poinformowali, jakie będą jego dalsze losy oraz w jaki sposób udało mu się ukraść autobus.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze