Koalicja przeciwko Państwu Islamskiemu zapowiada intensywniejsze działania
Koalicja potwierdziła zobowiązanie do wspierania sił zbrojnych zwalczających dżihadystów IS w Syrii i Iraku (takich jak np. irackie wojsko, Kurdowie czy wybrane ugrupowania rebelianckie w Syrii – red.), a także zapowiedziała rychłe wzmocnienie zdolności zwalczania dżihadystów, nie podając jednak szczegółowo, na czym to ma polegać .
W Stuttgarcie odbyło się spotkanie ministrów obrony z 12 krajów zaangażowanych w koalicję w sprawie w intensyfikacji działań przeciwko Państwu Islamskiemu.
Zapowiedziano także wsparcie cywilnych wysiłków stabilizacji i odbudowy zniszczonej konfliktem z IS irackiej prowincji Anbar.
"Wezwaliśmy wszystkich irackich przywódców politycznych do zobowiązania się do zgodnego z prawem, pokojowego pojednania politycznego w celu stawienia czoła wyzwaniom, przed jakimi stoi naród, i do pozostania zjednoczonymi przeciwko wspólnemu wrogowi" - głosi wspólny komunikat wydany po spotkaniu.
"Zagrożenia są wciąż obecne"
Minister obrony USA Ash Carter powiedział po spotkaniu, że wojna z IS przybiera na sile, a "zagrożenia są wciąż obecne". Nawiązał w ten sposób do śmierci we wtorek w Iraku członka elitarnej amerykańskiej jednostki komandosów Navy SEALs. Był on trzecim żołnierzem USA, który zginął w wyniku wrogiego ostrzału od rozpoczęcia w 2014 roku przez dowodzoną przez USA koalicję kampanii mającej na celu zniszczenie IS.
Carter podkreślił, że straty ludzkie podczas działań wojennych w Iraku są nieuniknione.
- Nasze podejście generalnie polega na tym, by umożliwić walkę miejscowym siłom. Ale to nie oznacza, że my nie zaangażujemy się w żadną walkę. Narażamy życie tych ludzi każdego dnia i straty będą się zdarzały - powiedział szef Pentagonu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze