Narodowcy przeciw Unii Europejskiej. Manifestacje w całej Polsce
W 12. rocznicę wejścia Polski do UE, m.in. w Warszawie, Krakowie, Kielcach i Rzeszowie, odbyły się w niedzielę demonstracje antyunijne. Organizowane przez środowiska narodowe i nacjonalistyczne protesty, w których uczestniczyli głównie młodzi ludzie, przebiegły spokojnie.
W Warszawie kilkadziesiąt, głównie młodych, osób przeszło z Ogrodu Saskiego w centrum miasta na Plac Zamkowy. Uczestnicy demonstracji skandowali hasła: "Nadchodzą, nadchodzą nacjonaliści", "Unia Europejska to banda złodziejska", Precz brukselskiej okupacji, Polacy dla Polski, Polska dla Polaków", "Praca w Polsce dla Polaków".
W Krakowie na pikiecie ONR przeciwko członkostwu Polski w Unii Europejskiej demonstrowało około 30 osób. Zgromadzili się oni na Rynku Głównym, gdzie skandowali m.in. "Precz z Brukselą" i "Śmierć wrogom ojczyzny".
"UE nie jest demokratyczna"
Manifestacja antyunijna pod hasłem „Przeciwko systemowi! Przeciwko imigrantom!” odbyła się na rzeszowskim Rynku. Uczestniczyło w niej około 50 osób, przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej z regionu. Pikietujący wykrzykiwali hasła, m.in.: „Precz z Unią Europejską”, „Rzeszów bez islamu”, „Płacze Anglia, płacze Francja, tak się kończy tolerancja”.
W Kielcach na Placu Artystów pod hasłem „POLexit” manifestowało ok. 20 osób. Poza przedstawicielami Brygady Świętokrzyskiej Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy zorganizowali przedsięwzięcie, w pikiecie uczestniczyli działacze Młodzieży Wszechpolskiej i Stowarzyszenia KoLiber. Pikietujący przynieśli ze sobą flagi narodowe. Podczas manifestacji zachęcano do poparcia podpisami petycji skierowanej do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie nieprzyjmowania w Polsce imigrantów.
W Szczecinie pod pomnikiem Czynu Polaków na Jasnych Błoniach zebrało się kilkunastu w większości młodych manifestantów z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. - Unia Europejska nie jest w żaden sposób demokratyczna, bo z władz europejskich możemy wybrać tylko posłów do Parlamentu Europejskiego - powiedział organizator pikiety Tomasz Dorosz z ONR. - Pozostałe ciała rzeczywiście wykonawcze, decyzyjne w UE są niewybieralne, sami się wybrali, sami decydują i narzucają swoje prawa państwom członkowskim - dodał.
"UE zupełnie niepotrzebna"
Kilkanaście osób z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej manifestowało w Opolu swój sprzeciw wobec pozostania Polski w UE. Podczas wystąpienia przed pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego Krzysztof Szałecki z ONR mówił, że "Europa nie jest już chrześcijańskim kontynentem", a wartości ważne dla "polskich patriotów i polskich nacjonalistów zostały zburzone". Przekonywał, że w szybkim tempie postępuje laicyzacja UE. Powiedział, że m.in. dlatego ONR proponuje dyskusję na temat POLexitu, czyli wystąpienia Polski z UE. - Unia Europejska nie jest nam potrzebna zupełnie do niczego - zaznaczył.
Wrocław: spalono fotografie prezydenta Dutkiewicza i prof. Baumana
W antyunijnym marszu we Wrocławiu wzięło udział około 200 osób. Uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez ONR skandowali m.in.: „Tu jest Polska, nie Bruksela, tu islamu się nie wspiera”, „Wielka Polska bez islamu”. W trakcie manifestacji spalono fotografie prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza oraz socjologa prof. Zygmunta Baumana. Manifestacja zakończyła się wcześniej niż planowano. Urzędnik z miejskiego centrum bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w imieniu prezydenta Wrocławia przekazał informację, że protestujący nie mogą wejść na Rynek, ponieważ znajdują się tam jeszcze instalacje i scena po biciu gitarowego rekordu Guinessa.
1 maja 2004 roku Polska weszła do Unii Europejskiej.
PAP, Polsat News
Czytaj więcej