Kłótnia o kamerę w Sejmie, czyli czeski film z polską obsadą

Polska
Kłótnia o kamerę w Sejmie, czyli czeski film z polską obsadą
Miejsce, w którym powinna być kamera. Fot.PAP/Paweł Supernak

Artur Dunin, poseł PO na Facebooku napisał, że nad poselskimi ławami zajmowanymi przez PiS nie ma już kamery. Dodał, że zdjęto ją dla „bezpieczeństwa”. I zawrzało. Sprawa okazała się na tyle poważna, że dziś odniosła się do niej Kancelaria Sejmu. Wyjaśniono, że jedna z kamer się zepsuła, wysłano ją do naprawy w Anglii, a w jej miejsce przełożono kamerę znad klubu PiS.

Afera wokół sejmowej kamery to prawdopodobnie pokłosie głosowania nad kandydaturą prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK, kiedy to posłanka Małgorzata Zwiercan, wówczas z Kukiz’15, zagłosowała w imieniu swojego klubowego kolegi, Kornela Morawieckiego.

 

W związku z tą sprawą Platforma Obywatelska poprosiła marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zdjęcia z monitoringu sali sejmowej.

 

Zapis z kamer został przekazany prokuraturze, a Platforma ostatecznie go nie zobaczyła. Gdy kilka dni później Dunin zwrócił uwagę na to, że z sali obrad zniknęła kamera, dla polityków opozycji stało się jasne, że partia rządząca chciała coś ukryć.

 

 

 

Zepsuta kamera nr 5

 

Kancelaria Sejmu ucina jednak spekulacje. "17 marca 2016 r. zepsuła się głowica (czyli element odpowiedzialny za obracanie się) jednej z  kamer pokazujących obraz z Sali Posiedzeń Sejmu. Była to kamera nr 5, wykorzystywana do pokazywania miejsc zajmowanych przez członków Rady Ministrów oraz sąsiadujących z nimi miejsc, z których korzystają posłowie klubu Prawo i Sprawiedliwość. Kamera ta jest umieszczona nad miejscami zajmowanymi przez posłów klubów opozycyjnych" - brzmi komunikat umieszczony na stronie Sejmu.

 

W informacji dodano, że "ze względu na fakt, że kamera numer 5 jest kluczowa przy realizacji transmisji z posiedzeń Sejmu - pokazuje rząd i partię rządzącą - natychmiast po jej zdemontowaniu została w tym miejscu zainstalowana głowica z kamery numer 6, używanej rzadziej, pokazującej miejsca zajmowane przez przedstawicieli najważniejszych organów państwowych (m.in. prezes NIK, GIODO, prezes NBP, NSA)  i opozycję, a umiejscowionej nad ławami zajmowanymi przez PiS".

 

Naprawa tylko w Anglii

 

Wyjaśniono też, że kamery na sali obrad pokazują obraz „po przekątnej”, a nie miejsca pod kamerą.

 

"W przypadku uszkodzonej głowicy jedynym sposobem naprawy pozostało odesłanie jej do producenta w Wielkiej Brytanii. Sprzęt został odebrany przez polskiego przedstawiciela firmy w dniu 29 marca 2016 r. w ramach zgłoszenia serwisowego i przekazany do Anglii" - podkreślono.

 

polsatnews.pl

jak/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie