Chciał rewolwerem pouczać innych kierowców jak powinno się jeździć. Trafił na policjantów
Pecha miał zabrzański "szeryf drogowy". Nie spodobało mu się jak zachowuje się na drodze kierowca jadącego za nim samochodu. Zajechał drogę pojazdowi i z rewolwerem poszedł tłumaczyć kierującemu autem zasady ruchu drogowego. Gdy podszedł do samochodu, okazało się, że siedzi w nim trzech policjantów, którzy nieoznakowanym radiowozem patrolowali miasto.
Pijany kierowca proponował policjantom 100 tys. zł łapówki. Pieniądze miał przy sobie
Kierowca miał ponad 4 promile, sądowy zakaz i jechał z dzieckiem w foteliku
Policjanci obezwładnili mężczyznę po tym, jak próbował uciekać. 35-letni zabrzanin trafił do aresztu - poinformowała śląska policja. Rewolwer, który mężczyzna posiadał, był przeznaczony do strzałów gumowymi kulami. Jak się okazało, zatrzymany miał jednak w samochodzie także naboje z prochem.
Jeśli specjaliści potwierdzą, że rewolwer hukowy został przerobiony na broń palną, zabrzanin usłyszy zarzut nielegalnego posiadania broni. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Jeśli jego broń nie była jednak modyfikowana, to ma on usłyszeć zarzut stwarzania zagrożenia w ruchu drogowym.
Dziennik Zachodni, polsatnews.pl
Komentarze