Opera Bałtycka odwołała spektakle. To skutek końca współpracy z Grupą Lotos

Polska
Opera Bałtycka odwołała spektakle. To skutek końca współpracy z Grupą Lotos
Commons.wikimedia/Artur Andrzej/CC0 1.0

W maju w Operze Bałtyckiej nie zostanie wystawiony żaden spektakl. Dyrektor Marek Weiss tłumaczy, że po tym, jak sponsorowanie instytucji zawiesiła Grupa Lotos, nie ma pieniędzy na produkcję widowisk. Koncern paliwowy odpowiada, że środki miały być przeznaczane na działania promocyjno-reklamowe, a nie na wynagrodzenia pracowników opery, czy produkcję spektakli.

W maju miały się odbyć spektakle "Otello" w reżyserii Marka Weissa i "Sen nocy letniej / Śmierć i dziewczyna" w choreografii Izadory Weiss, którego fragment można zobaczyć poniżej.

 

 

 

Dyrektor Weiss wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że wycofanie strategicznego sponsora (decyzję podjął jeszcze poprzedni prezes koncernu Paweł Olechnowicz - red)  oznacza, że do końca tego sezonu nie wpłyną do kasy teatru dwie transze pieniędzy od Lotosu.

 

"Zakaz pogłębiania deficytu teatru"

 

"Tym samym pozostajemy bez środków na granie spektakli przewidywanych przy układaniu przeze mnie planów. Jako powód tej decyzji Grupy LOTOS Pan Marszałek Struk (marszałek województwa pomorskiego - red.) na spotkaniu ze związkami zawodowymi Opery Bałtyckiej w dniu 16 marca 2016 podał niekorzystne zamieszanie medialne wywołane pretestem wobec braku podwyżki." - napisał Weiss.

 

Dyrektor tłumaczył, że mimo wszystko zdecydował się kontynuować działalność Opery, kosztem pogłębienia jej długu wobec współpracujących z nią artystów. Podkreślił, że taki dług jest zaciągany od lat i zawsze był spłacany na początku roku ze styczniowej transzy pieniędzy od sponsorów.

 

"4 kwietnia otrzymałem jednak kolejne pismo od moich bezpośrednich przełożonych z kategorycznym zakazem pogłębiania deficytu teatru i przesuwania jego spłaty na przyszłe miesiące. Rozumiem, że chodzi o to, by nowy dyrektor od września nie był obciążony w swoim planowaniu zobowiązaniami zaciągniętymi przez poprzednią dyrekcję. W związku z tym muszę odwołać trzy majowe spektakle, których koszt wynosi dokładnie tyle, ile niedobór spowodowany wycofaniem się LOTOS-u" - oświadczył Wiess.

 

Lotos czeka na nowego dyrektora

 

Swoje oświadczenie wydała również Grupa Lotos:

 

"Grupa LOTOS docenia prestiż realizowanych wydarzeń, jak również wysoką jakość dotychczasowej współpracy. Jeszcze przed wygaśnięciem umowy - w połowie marca br. - dyrekcja Opery była pisemnie poinformowana o zawieszeniu współpracy. Swoją decyzję spółka motywowała okolicznościami związanymi ze zmianą na stanowisku dyrektora Opery. W związku z tym decyzję o kontynuacji współpracy spółka podejmie po przedstawieniu przez nowego dyrektora planów działalności Opery i przeanalizowaniu propozycji współpracy sponsoringowej na rok 2017. Warto jednak podkreślić, że środki finansowe przekazywane dla Opery Bałtyckiej powinny były być - zgodnie z wygasłą umową sponsorską - przeznaczane za realizacje świadczeń promocyjno-reklamowych, a nie wynagrodzeń pracowników czy produkcji spektakli."


Współpraca Lotosu z Operą Bałtycką trwała z przerwami od 2005 roku.

 

Zwrot kosztów biletów za odwołane spektakle widzowie mogą uzyskać w kasach Opery.

 

polsatnews.pl, trojmiasto.pl

ml/kan
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie