Zgubiła go pizza. Mafijny boss wpadł w ręce policji
Roberto Manganiello w niedzielę wieczorem oglądał mecz Inter Mediolan - Napoli, gdy usłyszał pukanie do drzwi. Otworzył, bo nie spodziewał się, że dostawca pizzy okaże się policjantem z nakazem aresztowania. Do zatrzymania jednego z najbardziej poszukiwanych mafijnych bossów doszło w miejscowości Orta di Atella, 15 kilometrów na północ od Neapolu.
Ukrywający się przed policją Manganiello w 2013 roku został uznany za jednego ze 100 najgroźniejszych włoskich przestępców. W 2004 roku miał bowiem dopuścić się podwójnego zabójstwa, które spowodowało kolejną wojnę między działającymi w Neapolu gangami. Do tego policja oskarża go o handel narkotykami i wymuszenia.
35-latek stał na czele jednego z klanów Kamorry, Marino.
Sceny niczym z "Ojca Chrzestnego"
W lutym włoskie media informowały o tym, że rząd wysłał wojsko na ulice Neapolu ze względu na rosnącą siłę Kamorry i jej 110 klanów, mimo tego, że 294 mafiosów jest osadzonych w zakładach karnych o największym rygorze.
#IlCapodellaPolizia apprezzamento arresto #Manganiello: cattura latitanti uno dei pilastri lotta crimine organizzato pic.twitter.com/hg6yCFZnS5
— Polizia di Stato (@poliziadistato) 17 kwietnia 2016
Polizia di Stato, Mashable
Czytaj więcej