101-letni żebrak przekazuje co roku tysiące euro potrzebującym
Dobri Dimitrov Dobrew codziennie od szesnastu lat pokonuje piechotą ponad 25 kilometrów dzielących bułgarską wieś Bailovo od Sofii, by stanąć przed wejściem do jednej z cerkwi i... żebrać. 101-latek wszystkie pieniądze oddaje na cele dobroczynne. Do tej pory przekazał już co najmniej kilkadziesiąt tysięcy euro. Na siebie wydaje zaledwie 80 euro miesięcznie.
Dobri Dimitrov Dobrew, zwany także dziadkiem Dobri, w ciągu kilku lat stał się bohaterem mediów na całym świecie. Niektórzy nazywają go świętym. Niemal wszystkie zebrane do puszki pieniądze przeznacza na sierocińce i na renowację starych świątyń. Sam zostawia sobie niewiele, miesięcznie wydaje na utrzymanie równowartość ok. 300 zł. Wszędzie chodzi piechotą w starych, wielokrotnie łatanych ubraniach.
Choć jest postacią niezwykle popularną - na przykład profil o nim na Facebooku ma ponad 280 tys. fanów, a w Wikipedii znajduje się jego krótka notka biograficzna - niewiele o nim tak naprawdę wiadomo. Pewne jest, że urodził się 20 lipca w 1914 roku we wsi Bailovo pod Sofią, gdzie mieszka do dziś. Jego ojciec zginął podczas I wojny światowej, a w trakcie bombardowań podczas II wojny światowej niemal całkowicie stracił słuch. Był żonaty i miał czworo dzieci, z których dwoje już nie żyje. Od 2000 r., gdy cały majątek przekazał na cele dobroczynne, zaczął żebrać przed sofijską cerkwią świętych Cyryla i Metodego. Niemal wszystko, co zbierze, oddaje innym.
Postanowił odkupić swoje grzechy
Przed paru laty jeden z użytkownik serwisu Reddit napisał, że kilka razy spotkał dziadka Dobri i z nim rozmawiał. Według niego, Dobri wyznał mu, że w przeszłości "zrobił coś złego" i teraz "postanowił odkupić swoje grzechy", pomagając innym.
Wiadomo, że jednym z największych datków dziadka Dobri było przekazanie w maju 2009 r. ponad 20 tys. euro na sobór św. Aleksandra Newskiego w Sofii. Wiadomo o tym, gdyż o datku poinformował wówczas sekretarz rady kościelnej Stefan Kalaidjiev, świątynia opublikowała także film na YouTube.
W 2000 roku Fundacja Pokorov wyprodukowała film dokumentalny o dziadku Dobri, nazywając go świętym.
Motto życiowe dziadka Dobri brzmi: "Całe dobro jest zawsze wynikiem naszej dobrej woli, nie powinniśmy kłamać, kraść, ani cudzołożyć. Powinniśmy się kochać nawzajem, tak jak ukochał nas Bóg".
huffingtonpost.com, saintdobry.com
Komentarze