Łódź: spółdzielnia jednak nie wycofa umowy najmu dwóm przedszkolom
Łódzka spółdzielnia wycofuje się z planowego wypowiedzenia umowy najmu dwóm przedszkolom. Wcześniej prezes spółdzielni twierdził, że przywożący dzieci rodzice blokują parkingi przed blokiem. Sprawą zajął się reporter Polsat News Maciej Wenerski.
- Dziś rano rozmawiałem z dyrektorem ds. edukacji urzędu miasta Łodzi i trzeba przyznać, że nawet urzędnicy mieli już wątpliwości czy w tej sprawie uda się coś załatwić. Dyrektor powiedział, że te negocjacje trwały już od kilku miesięcy i właściwie każde spotkanie kończyło się tak samo - było bezowocne - podkreślił Wenerski.
W piątek doszło do spotkania ostatniej szansy. - Spotkał się prezes spółdzielni z wiceprezydentem Łodzi Tomaszem Trelą. To spotkanie zakończyło się nieoczekiwanym sukcesem - relacjonował dziennikarz.
Jak podkreśał "argumenty prezesa były mocno absurdalne". - Pierwszy, że rodzice podwożą dzieci do przedszkola samochodami, zostawiają je na cały dzień i zabierają miejsca mieszkańcom. Drugi, że przedszkole jest na tyle hałaśliwe, że utrudnia życie - powiedział.
- Sami mieszkańcy byli zaskoczeni taką argumentacją. Mówią, że przedszkole funkcjonuje od 38 lat i nigdy nie było problemów z hałasem - relacjonował Wenerski.
Czytaj więcej
Komentarze