Prezydent Duda w rocznicę katastrofy smoleńskiej będzie na Wawelu i w Warszawie
Prezydent Andrzej Duda podczas obchodów 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej m.in. złoży wieniec przed pomnikiem ofiar katastrofy na Wojskowych Powązkach i weźmie udział w mszy św. Wcześniej w Krakowie złoży kwiaty przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich.
Dzień przed rocznicą, w sobotę prezydent spotka się w Pałacu Prezydenckim z młodzieżą, która następnego dnia wyruszy pociągiem do Katynia.
W niedzielę rano w krypcie na Wawelu prezydent złoży wiązankę kwiatów i pomodli się przy grobie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii Kaczyńskiej.
Następnie w Warszawie około godz. 13. Andrzej Duda złoży wieniec przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Wojskowych Powązkach. Z kolei około godz. 14. w Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie prezydent złoży wieńce na grobach śp. prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, śp. ks. Józefa Jońca, śp. ks. Zdzisława Króla oraz śp. ks. Andrzeja Kwaśnika.
O godz. 16.50 przed Pałacem Prezydenckim zaplanowane jest wystąpienie Andrzeja Dudy. Bezpośrednio po wystąpieniu odsłonięta zostanie tablicy poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu, umieszczona na Pałacu.
Wieczorem Andrzej Duda weźmie udział w mszy św. w intencji ofiar katastrofy w Bazylice Archikatedralnej Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy koncelebrowanej przez ks. kard. Kazimierza Nycza spod katedry wyruszy marsz pamięci przed Pałac Prezydencki.
W poniedziałek przed południem prezydent weźmie udział w uroczystości odsłonięcia przy wejściu do siedziby Biura Bezpieczeństwa Narodowego tablicy upamiętniającej szefów BBN, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem - Władysława Stasiaka i Aleksandra Szczygło. Podczas uroczystości planowane jest wystąpienie prezydenta.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze