Sąd: szef Sierpnia 80 nie popełnił przestępstwa mówiąc, że Kompania Węglowa jest "rządzona przez mafię"

Polska
Sąd: szef Sierpnia 80 nie popełnił przestępstwa mówiąc, że Kompania Węglowa jest "rządzona przez mafię"
Polsat News

Katowicki sąd uniewinnił Bogusław Ziętka od zarzutu zniesławienia. Szef Solidarności 80 w 2011 roku podczas konferencji powiedział, że "całym polskim górnictwem rządzi mafia", a o KW, że "zorganizowana jest na wzór mafijny, posługując się przestępczymi regułami postępowania". Sprawę skierował do sądu ówczesny zarząd spółki.

Wyrok uniewinniający zapadł też wobec innego związkowca z Sierpnia Marcelego Murawskiego. Orzeczenie jest nieprawomocne - podał Sąd Rejonowy Katowice-Wschód.

 

"Czołgano po sądach tych, którzy o patologiach mówili"

 

 

- Od czasu kiedy wypowiedzieliśmy te słowa minęło już kilka ładnych lat, a nieprawidłowości, o których wtedy mówiliśmy kwitły w tym czasie w najlepsze, czego dowodem są ostatnio ujawniane kolejne afery w kopalniach i niedawny audyt w KW. W tym czasie czołgano po sądach tych, którzy o tych patologiach mówili - powiedział Ziętek komentując wtorkowy wyrok.

 

Był to już drugi proces w tej sprawie. Po pierwszym, we wrześniu 2014 r. Sąd rejonowy uznał, że Ziętek i Murawski pomówili byłe kierownictwo KW i wymierzył im po 9 tys. zł grzywny. Obrona zaskarżyła tamten wyrok.

 

- Apelacja w sposób druzgocący oceniła zarówno pozew, jak i wyrok I instancji. Teraz koszty postępowania procesowego w całości zasądzono górniczej spółce - powiedział we wtorek rzecznik Sierpnia 80 Patryk Kosela.

 

Kompania Węglowa jest "rządzona przez mafię"

 

Prywatny akt oskarżenia skierował w 2011 r. do sądu ówczesny zarząd KW. Powodem były słowa wypowiedziane przez związkowców podczas konferencji prasowej. Związkowcy mówili m.in., że "całym polskim górnictwem rządzi mafia", a o KW, że jest "zorganizowana jest na wzór mafijny, posługując się przestępczymi regułami postępowania". Zarzucili władzom KW, że dochodzi w niej do kradzieży węgla.

 

Ówcześni szefowie KW uznali słowa związkowców za "nieprawdziwe, nierzetelne, pomawiające i oszczercze". Zarząd uznał, że mogły one narazić Kompanię na utratę w opinii publicznej zaufania koniecznego dla prowadzonej działalności gospodarczej.

 

Gdzie jest ten węgiel?

 

Konferencja prasowa, po której KW skierowała sprawę do sądu, dotyczyła doniesień prasowych na temat różnicy między danymi dotyczącymi wydobycia węgla w kopalni Halemba-Wirek a ilością węgla faktycznie znajdującego się na hałdach. Działacze Sierpnia 80 mówili na konferencji, że od 2007 r. tylko z Halemby-Wirka zniknęło 200-300 tys. ton węgla, o czym - ich zdaniem - wiedzieli członkowie zarządu KW.

 

Przedstawiciele KW w reakcji na doniesienia prasowe informowali, że węgiel z Halemby-Wirka nie został skradziony, a niedobór wynikał z fałszerstwa statystycznego - ilość wydobywanego węgla została zawyżona. Odpowiedzialną za to osobę ze ścisłego kierownictwa kopalni odsunięto od obowiązków.

 

PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie