Zidentyfikowano 28 ofiar zamachów w Brukseli
W zamachach w Brukseli zginęło 35 osób, w tym 3 terrorystów samobójców - podało oficjalnie belgijskie Centrum Kryzysowe. Do tej pory zidentyfikowano 28 ofiar.
Belgijskie Centrum Kryzysowe poinformowało, że na lotnisku Zaventem na miejscu zginęło 15 osób. Sześć spośród nich było Belgami. Atak terrorystów na metro pochłonął z kolei 13 ofiar, z których 10 posiadało belgijskie obywatelstwo. Do tej pory zmarły również cztery osoby, które po atakach trafiły do szpitali.
Wśród ofiar zamachów innych narodowości znaleźli się obywatele Wielkiej Brytanii, Włoch Chin, Holandii, Francji, Niemiec, Szwecji i USA.
Tragiczny bilans ofira potwierdziła na Twitterze minister zdrowia Belgii Maggie De Block.
Four patients deceased in hospital. Medical teams did all possible. Total victims: 35. Courage to all the families. #BrusselsAttacks
— Communicatie (@Maggie_DeBlock) 28 marca 2016
Attentats: 35 décès à déplorer https://t.co/3L1nwZWL44
— CrisisCenter Belgium (@CrisiscenterBE) 28 marca 2016
Nadal są poszukiwani. Wśród nich Polka
Wśród rannych znajdują się także obywatele m.in. Szwajcarii, Maroka a także trzy osoby z Polski. W sumie, jak informuje portal Bruxelles2.eu, osoby poszkodowane w wyniku zamachów legitymowały się 14 paszportami różnych państw. Pamiętać należy, że wiele osób może posiadać podwójne obywatelstwo.
Nadal nieznany jest los czterech osób. 39-letnia Belgijka Liesbet Samyn, 60-letnia Francuzka Catherine de Lylle i 60-letnia Polka Janina Panasewicz, mogły w czasie ataku znajdować się w okolicach metra Maelbeck. 48-letni Szwajcar Fabrice Thomasseau miał być na lotnisku, gdy samobójcy zdetonowali tam bombę.
Reuters, Bruxelles2