20-latka odpowie za żart o "bombie" w hotelu
W nocy z czwartku na piątek do komendy policji w Hrubieszowie zadzwoniła kobieta, która nie przedstawiła się, ale powiadomiła, że w jednym z hoteli na terenie miasta podłożona jest bomba. Dodała, że wybuchnie w ciągu godziny i podała numer pokoju. Na miejscu służby nie znalazły żadnego ładunku. Okazało się, że informacja o bombie była żartem pijanej młodej kobiety.
Funkcjonariusze policji po otrzymaniu zgłoszenia przystąpili do akcji.
Gdy trwały przeszukania w hotelu z tego samego numeru telefonu zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że bomby nie ma, a zgłoszenie pochodziło od jego dziewczyny i nie należy go brać na poważnie.
Szybko ustalono dane personalne mężczyzny. To 39-letni mieszkaniec Hrubieszowa, w którego domu była 20-letnia mieszkanka gminy Werbkowice. Oboje byli nietrzeźwi. Kobieta przyznała, że informacja o podłożeniu bomby była żartem.
Para decyzją prokuratora została zatrzymana. Kobiecie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
lubelska.policja.gov.pl
Czytaj więcej
Komentarze