Clinton: USA nie mogą odwracać się plecami do sojuszników
Czołowa kandydatka Demokratów do nominacji prezydenckiej Hillary Clinton skrytykowała republikańskich rywali - Donalda Trumpa za sugestie zmniejszenia zaangażowania USA w NATO i Teda Cruza za nawoływanie do ostrych posunięć przeciwko muzułmanom.
Przemawiając na uniwersytecie Stanforda Clinton podkreśliła, że Ameryka powinna okazać solidarność z Europą w godzinie próby. - Nasi europejscy partnerzy byli z nami 11 września. Nadszedł czas aby postąpić podobnie – powiedziała.
Clinton podkreśliła, że Stany Zjednoczone nie mogą "odwracać się plecami do sojuszników a obrażanie ich nie jest dobrym sposobem na zwalczanie terroryzmu".
Była sekretarz stanu oceniła również, że ataki terrorystyczne w Brukseli, w których zginęło ponad 30 osób, były "kolejnym brutalnym przypomnieniem" o tym, że należy uczynić więcej aby pokonać Daesh.
Zdaniem Clinton USA i UE powinny zrewidować zasady bezpieczeństwa na lotniskach oraz inne "miękkie cele", które Daesh może zaatakować.
Clinton krytycznie o Trumpie i Cruzie
Clinton zdecydowanie skrytykowała apele Trumpa dotyczące przywrócenia stosowania tortur przy przesłuchaniach podejrzanych o terroryzm, zakazu wjazdu do USA muzułmanów i represji wobec rodzin terrorystów. - Jestem dumna, że pracowałam w administracji prezydenta Obamy, która zdelegalizowała tortury – powiedziała.
Odrzuciła też sugestie skrajnie konserwatywnego senatora z Teksasu Teda Cruza, dotyczące dokonania "dywanowych bombardowań" pozycji Daesh w Syrii i patrolowania przez policję skupisk muzułmanów w USA. - To są propozycje niebezpieczne i bezcelowe - stwierdziła Clinton.
PAP
Komentarze