Rodzina poszukuje Polki, która zaginęła po zamachach w Brukseli [AKTUALIZACJA]
"Pani Janina wyszła z biura ok. 8.54. O 8.57 zadzwoniła do córki, która nie zdążyła odebrać. Udała się do metra, dokładnie do tego, które wybuchło o 9.11. Od tej pory nie ma z nią kontaktu" - odpowiedziało na pytanie polsatnews.pl w imieniu rodziny zaginionej Polki Stowarzyszenie SOS Bruksela. O pomoc w odnalezieniu 61-letniej Janiny Panasewicz apeluje jej rodzina.
Stowarzyszenie SOS Bruksela pomaga belgijskiej Polonii w sytuacjach kryzysowych. Jak powiedziała polsatnews.pl Dorota Bianco, przedstawicielka stowarzyszenia, Panasewicz poszukiwana jest oficjalnymi kanałami, w tym przez Czerwony Krzyż, polski konsulat w Belgii, belgijskie władze.
- Po tym, gdy media podały informacje o zamachu, od 9.20 we wtorek rodzina usiłuje się do niej dodzownić. Na razie bezskutecznie - powiedziała Bianco.
Janina Panasewicz mieszka i pracuje w Belgii.
Bianco zaapelowała, aby wszystkie osoby, które mogły widzieć Janinę Panasewicz po zamachach, np. w jednym z belgijskich szpitali, bezpośrednio zgłaszały tę informację do SOS Bruksela przez Facebooka lub dzwoniły pod numer córki zaginionej, podany na FB.
- Córka pani Janiny nie czuje się na siłach, aby rozmawiać z dziennikarzami i prosi o kontakt przez Facebook stowarzyszenia. Z rodziną proponuje szukac kontaktu po tym, gdy wyjaśnia się losy pani Janiny - dodała.
- W tej chwili w szpitalach przebywa bardzo wiele osób jeszcze niezidentyfikowanych, a identyfikacja ofiar tez jest bardzo trudna - z oczywistych względów. Konsulat tez działa i jest w kontakcie z rodzina - ale możecie Państwo ich pytać o wiecej - powiedziała Bianco.
Stowarzyszenie SOS Bruksela zamieściło na Facebooku informację dotyczącą Polki.
APEL O POMOC !!! Polka zaginiona po wczorajszych zamachach. ZAGINIONA wczoraj 22 marca.2016 najprawdopodobniej w...
Opublikowany przez Stowarzyszenie SOS Bruksela asbl na 23 marca 2016
Stowarzyszenie SOS Bruksela/Facebook
Czytaj więcej