Prezydent Duda zakończył spotkanie z amerykańskimi senatorami. Przed restauracją protestował KOD
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w sobotę wieczorem w Krakowie z delegacją amerykańskich senatorów. - To była długa, dobra rozmowa o polityce międzynarodowej - ocenił prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
Do nieformalnego spotkania, które trwało ok. dwóch godzin, doszło w jednej z restauracji przy krakowskim Rynku Głównym. Ze strony amerykańskiej uczestniczyło w nim pięcioro senatorów przebywających z wizytą w Polsce, wśród nich senator polskiego pochodzenia Barbara Mikulski z Partii Demokratycznej. Pozostali to: Angus S. King jr., Dan Coats, Richard Burr i Mark Warner.
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski ocenił, że było to "znakomite spotkanie", które dotyczyło kwestii bezpieczeństwa, polityki wschodniej, partnerstwa polsko-amerykańskiego w zakresie bezpieczeństwa i polityki międzynarodowej.
- To były główne tematy. Cały wieczór spędziliśmy na dyskusjach o dużych geopolitycznych wyzwaniach związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym - relacjonował Szczerski. - To była wymiana opinii między senatorami amerykańskimi i panem prezydentem - długa, dobra rozmowa o polityce międzynarodowej - dodał.
Członkowie amerykańskiej delegacji nie rozmawiali z dziennikarzami. Na wcześniejszym sobotnim briefingu w Budapeszcie Szczerski mówił, że spotkanie odbywa się na prośbę senatorów.
Była demontracja KOD
Na prezydenta Dudę i amerykańskich senatorów czekała przed restauracją kilkunastoosobowa grupa demonstrantów z KOD, którzy trzymali egzemplarze konstytucji przepasane czarnymi wstążkami. Skandowali m.in. "konstytucja" i "constitution".
W środę prezydencki minister mówił, że strona polska traktuje spotkanie jako element przygotowania do wizyty prezydenta Dudy w Waszyngtonie. Prezydent pod koniec marca udaje się do USA, gdzie m.in. weźmie udział w IV Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie. Z kolei w lipcu w Warszawie odbędzie się szczyt NATO.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze