PiS planuje "marsz miliona" w rocznicę katastrofy smoleńskiej
"Zarówno wrogowie Polski za granicą, jak i skorumpowane elity poprzedniej władzy chcą zdestabilizować nasze państwo. (...) Niech nasza obecność 10 kwietnia będzie wyrazem solidarności z tymi, którzy zginęli, ale także z tymi, którzy dzisiaj szukają prawdy" - apelują kluby Gazety Polskiej, które wspólnie z PiS są współorganizatorami marszu.
Informacja o zaplanowanej manifestacji pojawiła się w weekend na Twitterze. Zwolennicy i przeciwnicy komentują na portalu społecznościowym organizację demonstracji używając hashtaga #MarszMiliona.
W warszawskim Urzędzie Miasta zarejestrowano dwa zgromadzenia na 10 kwietnia. Pierwsze to demonstracja kilkuset osób przed pałacem prezydenckim, drugim jest przemarsz kilkudziesięciu tysięcy osób sprzed katedry św. Jana na Krakowskie Przedmieście.
Polacy którzy kochają demokrację, powinni przykryć czapkami ten uzurpacyjny @Kom_Obr_Dem 10 kwietnia! #marszmiliona pic.twitter.com/U0FEnfeUnm
— Alien (@Zygmunt321) 12 marca 2016
"Wielki narodowy egzamin"
"Zmobilizujcie ludzi, pomóżcie im przybyć na tę ważną dla nas wszystkich uroczystość. Pokażmy, że Polska to ci, którzy pamiętają i chcą prawdy a nie miłośnicy amnezji i stworzonych przez komunistyczne służby autorytetów. Będzie to dla nas wszystkich wielki narodowy egzamin" - wzywają Kluby Gazety Polskiej.
Reakcja trolli pokazuje, że marsz będzie nakryje czapkami wszystkie imprezy KOD razem wzięte
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 12 marca 2016
Czytaj więcej