Ziobro: sędziowie TK usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli

Polska
Ziobro: sędziowie TK usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli
PAP/Bartłomiej Zborowski

- Działania Trybunału Konstytucyjnego to działanie grupy sędziów, którzy działali bezprawnie; ich - jak to określają - orzeczenie nie ma mocy prawnej i wiążącej - powiedział w środę minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

- W tej szczególnej sytuacji na szczęście nie mamy do czynienia z wyrokiem, z orzeczeniem i z prawomocnym działaniem. To spotkanie sędziów w Trybunale Konstytucyjnym nie było spotkaniem sądu konstytucyjnego, tylko było spotkaniem sędziów, którzy usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli, ponieważ działali z naruszeniem ustawy o TK, która reguluje działanie Trybunału oraz działali z naruszeniem konstytucji - powiedział Ziobro.

 

"Kryzys konstytucyjny jest po myśli części ugrupowań opozycyjnych"

 

- Polska jest i będzie (…) państwem prawa. Nie będziemy akceptować działań bezprawnych, które są ewidentnym działaniem w imię jakichś racji politycznych i eskalowaniem sporu politycznego, kryzysu konstytucyjnego, który jest po myśli części ugrupowań opozycyjnych, które grają na konflikt i nie chcą porozumienia, i nie chcą szanować reguł prawa - powiedział minister.

 

- Jesteśmy nadal gotowi, w ramach i na mocy obowiązującego prawa, dyskutować o rozwiązaniu tego konfliktu, ale nie jesteśmy gotowi akceptować łamania prawa, nie jesteśmy gotowi akceptować tego, że wyroki są przygotowywane czy konsultowane gdzieś poza Trybunałem Konstytucyjnym, że przeciekają do mediów i zanim dojdzie do rozprawy, de facto, treść i konkluzje, sentencja wyroku jest znana - dodał.

 

Jak ocenił, "działania, które dzisiaj obserwowaliśmy w Trybunale Konstytucyjnym, to były działania grupy sędziów, którzy nie działali na podstawie i w ramach prawa, a tym samym działali bezprawnie, w związku z tym ich - jak to określają - orzeczenie nie ma żadnej mocy prawnej, nie jest wiążące".

 

"Uznanie wyroku oznaczałoby złamanie konstytucji"

 

Ziobro stwierdził, że uznanie wyroku, rozumowania sędziów TK, oznaczałoby złamanie konstytucji. Minister powiedział, że jego pogląd nie jest odosobniony i przekazał, że dysponuje ośmioma opiniami wybitnych polskich konstytucjonalistów, profesorów prawa, którzy stoją na tym samym stanowisku, co on. Prawnicy ci, jak mówił, uważają, że TK nie miał prawa, "aby funkcjonować z pominięciem i pogwałceniem ustawy, która reguluje tryb jego funkcjonowania".

 

- Gdyby premier zdecydowała się na publikację bezprawnego orzeczenia TK, narażałaby się na odpowiedzialność prawną i mogłaby stanąć przed Trybunałem Stanu - powiedział w środę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. - Sędziowie TK usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli, ponieważ działali z naruszeniem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - dodał.

 

Podkreślił, że konstytucja stanowi, że organizację TK i tryb postępowania przed nim określa ustawa.

 

Wyciek projektu wyroku TK byłby "wielkim skandalem"

 

Zbigniew Ziobro stwierdził, że jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości jest zaniepokojony bezprecedensowym wydarzeniem upublicznienia projektu wyroku.

 

- Jeśli te fakty by się potwierdziły, mogą one stwarzać powszechne wrażenie, że sprawa była z góry przesądzona i ukartowana, a tak naprawdę cała reszta to była czysta formalność - powiedział minister.

 

- Sąd z natury rzeczy kojarzy się z organem, który w sposób bezstronny i obiektywny, wysłuchując racji stron, przeprowadzając rozprawę, wydaje po naradzie wyrok. Jeśli ten wyrok czy jego treść de facto była już znana, napisana i ukartowana, zanim do rozprawy doszło, zanim w ogóle sprawa miała być rozstrzygnięta, to przecież samo w sobie byłoby to wielkim skandalem - podkreślił Ziobro.

 

Jego zdaniem tworzy to fatalne wrażenie, "dodając jeszcze gorszego wydźwięku temu wszystkiemu, co mieliśmy okazję obserwować w ostatnich dniach". "Wyobraźcie sobie państwo, że Polacy, każdy z was, idąc do sądu cywilnego, karnego w zwykłej sprawie dowiaduje się, że wyrok tak naprawdę jest już napisany, a strona przeciwna, czy jej adwokat, dysponuje projektem czy też konsultował ten projekt z kimś ze składu sądzącego. Myślę, że każdy znajdując się w takiej sytuacji, byłby tą sytuacją zbulwersowany" - podkreślił Ziobro.

 

Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro, będzie gościem "Wydarzeń" o 22.

 

PAP, foto: PAP/Bartłomiej Zborowski, wideo: Polsat News

 

wjk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie