Waszczykowski we Włoszech: jesteśmy przeciwni przymusowej relokacji uchodźców
- Uważamy, że Polska nie może być ojczyzną przymusowej relokacji uchodźców, bo to się źle kojarzy. Ze względu na naszą tragiczną historię nie zafundujemy nikomu przymusowego przesiedlenia - powiedział minister Witold Waszczykowski podczas konferencji prasowej w Rzymie, po spotkaniu z szefem włoskiego MSZ Paolo Gentilonim.
Głównymi tematami środowych rozmów szefów polskiego i włoskiego MSZ był kryzys migracyjny, przyszłość Unii Europejskiej, zagrożenia na wschodnich i południowych jej granicach, a także wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
Minister Waszczykowski mówił, że różne kwestie nie tyle dzielą Polskę i Włochy, ile oba kraje "mają na nie różne spojrzenie, wynikające z różnego położenia".
- Chcemy, żeby i Unia i NATO odpowiadały na zagrożenia wspólnie i znajdujemy sporo wspólnego myślenia - powiedział minister. Wyraził też nadzieję, że szczyt NATO w Warszawie pozwoli odpowiedzieć na zagrożenia płynące zarówno z południa, jak i ze wschodu. Także minister Gentiloni stwierdził, że w interesie obu krajów jest wzmocnienie NATO.
"Polska nie zgadza się na łączenie różnych polityk"
Mówiąc o kryzysie migracyjnym szef polskiego MSZ podkreślił, że obie strony zidentyfikowały źródła tego problemu, czyli kryzysy w Syrii, Iraku i Libii. - Nie poradzimy sobie z falą uchodźców i imigrantów, jeśli nie będziemy wspólnie jako Europa, oraz z innymi instytucjami na świecie, próbować rozwiązać przyczyny tych konfliktów - stwierdził Polski minister.
- Trzeba pomagać tym uchodźcom i imigrantom w krajach bezpiecznych, do których już uciekli, takich jak Turcja, Liban czy Jordania - dodał. Minister Waszczykowski zaznaczył też, że Polska nie zgadza się na łączenie różnych polityk, tj. kwestii migrantów, funduszy strukturalnych, polityki energetycznej czy też solidarności w innych wymiarach. Powtórzył również sprzeciw polskiego rządu wobec przymusowej relokacji uchodźców .
Waszczykowski śladami gen. Andersa
Podczas wizyty nie zabrakło też gestów upamiętniających historię. Rano szef MSZ w asyście karabinierów złożył wieniec pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego, a po południu udał się na Monte Cassino. Tam, przed polskim cmentarzem wojennym, powitał go burmistrz miasta Cassino Golini Petrarcone.
Minister rozmawiając z mediami podkreślił, że przez wiele lat odwiedzał miejsca związane z 2. korpusem armii generała Władysława Andersa, m.in. Iran, gdzie służył jako ambasador oraz Edynburg, który odwiedził dwa miesiące temu.
W trakcie swojego pobytu w Rzymie szef polskiego MSZ udzielił również wywiadu włoskim mediom oraz spotkał się z przedstawicielami miejscowej Polonii.
PAP
Czytaj więcej