"To się skończy dalszym podziałem Polaków". Prof. Nałęcz o pracach podkomisji smoleńskiej
- Jeżeli nie wyjaśni się na jakich zasadach i przy jakiej współpracy polskich służb została zorganizowana wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, nie będzie wiadomo, co się stało dalej - powiedział Andrzej Urbański w programie "To Był Dzień, Otwarcie" mówiąc o pracach podkomisji smoleńskiej. - Wyjaśnianie katastrofy przez PiS skończy się tylko oskarżeniami - odpowiadał Tomasz Nałęcz.
- Jeżeli się nie wyjaśni na jakich zasadach, przy jakiej współpracy polskich służb, polskiego BOR, została zorganizowana wizyta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, nie będziemy wiedzieli co się stało dalej. Nie będziemy wiedzieli, ponieważ w momencie, w którym - powiem brutalnie, ale tak było - Donald Tusk obcałowywał Putina, podpisaliśmy paragraf, że całe śledztwo powierzamy Rosji. Czegoś takiego nawet Holendrzy, w wypadku swojego samolotu, który został zestrzelony nad Ukrainą, nie podpisali - powiedział Andrzej Urbański, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Skończy się oskarżeniami"
- PiS tak bardzo się zaangażował w wersję zamachu i tych "niecnych knowań PO", że w tej chwili, gdyby się okazało, że była normalna katastrofa lotnicza, tak jak to ustaliła komisja Millera, to Macierewicz byłby skompromitowany. Jego szef pan prezes Kaczyński także - powiedział z kolei prof. Tomasz Nałęcz, były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Całe to wyjaśnianie przez PiS skończy się tego typu oskarżeniami (...). I moim zdaniem tym się to niestety skończy ku dalszemu podziałowi Polaków, ku kompromitacji Polski na arenie międzynarodowej - dodał
Podkomisja "pozwoli ustalić kto jest za to odpowiedzialny"
W poniedziałek rozpoczęły się prace podkomisji powołanej do zbadania katastrofy smoleńskiej. Jej członkom nominacje wręczył szef MON Antonii Macierewicz. - Jestem głęboko przekonany, że ta decyzja i praca, jaką podkomisja będzie realizowała oraz stanowisko Komisji Badania Wypadków Lotniczych pozwolą nam dowiedzieć się, co się zdarzyło i kto za to jest odpowiedzialny - powiedział szef MON.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze