John Kerry nie pojedzie na Kubę. To nie przypadek
"Planowana wstępnie historyczna wizyta sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego na Kubie nie dojdzie do skutku" - poinformowały w czwartek źródła oficjalne w Waszyngtonie. Jako przyczynę podano zaniepokojenie rządu USA nowymi przypadkami naruszeń praw człowieka na Kubie.
Kerry poinformował 23 lutego, że może udać się na Kubę "w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch". W Hawanie miał rozmawiać właśnie o prawach człowieka i przygotować wizytę na wyspie prezydenta Baracka Obamy.
Rzecznik Departamentu Stanu John Kirby oświadczył, że nie może podać nowej daty podróży Kerry'ego.
W połowie lutego Biały Dom potwierdził, że w ramach normalizacji stosunków z Kubą prezydent Barack Obama odwiedzi tę wyspę w dniach 21-22 marca i spotka się m.in. z prezydentem Raulem Castro.
Gdyby do tego doszło, byłaby to pierwsza od blisko 90 lat wizyta urzędującego prezydenta USA na Kubie.
PAP
Komentarze