Jaki: jeśli Zbigniew Ziobro będzie miał dobre wyniki, opozycji będzie ciężko dojść do władzy

Polska
Jaki: jeśli Zbigniew Ziobro będzie miał dobre wyniki, opozycji będzie ciężko dojść do władzy
Polsat News

- Zaufanie do prokuratury w ostatniej dekadzie spadło w sposób drastyczny. Kiedy Zbigniew Ziobro oddawał swój urząd w 2007 roku, zaufanie do prokuratury było bliskie 50 proc. Dziś spadło do 20 proc. To efekt działań poprzednich rządów - powiedział w Polsat News wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Od dziś funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego będą połączone.

Odpowiadając na pytania na temat reformy polegającej m.in. na połączeniu funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, gość Polsat News stwierdził, że "nie będzie żadnej dyktatury, dyktatura to była wcześniej".

 

- Pamiętam jak jeden z prokuratorów podczas przesłuchania komisji śledczej w sprawie Rywina mówił do polityków "nie dzwonilibyście do mnie tylko wtedy, gdyby odcięli wam telefony". Do tej pory można było wydawać prokuratorom polecenia w sposób niejawny. Teraz będzie jawnie. Na piśmie (Prokurator Generalny – przyp. red.) musi wydać polecenie, tak żeby zostało. Będzie można z tego Zbigniewa Ziobrę rozliczyć - zapewniał Jaki.

 

Mniej konferencji, więcej pracy

 

Dodał, że "błędów się nie da uniknąć, ale Zbigniew Ziobro jest osobą, która potrafi się uczyć i wyciągać wnioski”. - Jest nie przeze mnie, a przez gazety, jednym z najlepiej ocenianych ministrów. Mniej organizujemy konferencji prasowych, bardziej się skupiamy na pracy, mamy największą ilość ustaw - podkreślał.

 

Wiceminister sprawiedliwości zauważył także, że jeżeli Zbigniew Ziobro będzie miał takie wyniki, jakie miał w latach 2005-2007, "to opozycji ciężko będzie dojść do władzy". Jego zdaniem tym trudniejsze zadanie będzie miała opozycja, która rządziła w Polsce przez ostatnie lata i doprowadziła do wybuchu największych po 1989 r. afer.

 

Ustawa, która dziś wchodzi w życie, nie tylko łączy funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Zgodnie z jej zapisami znika kadencyjność stanowisk szefów jednostek prokuratury, a w miejsce prokuratur apelacyjnych powstaną regionalne. Zdaniem rządzących wprowadzenie reformy prokuratury będzie sprzyjać pozytywnym zmianom.

 

- W ostatnich latach blisko 40 proc. prokuratorów w ogóle nie zajmowało się śledztwami. Byli tacy prokuratorzy, którzy przez 20 lat nie widzieli togi, nie byli na sali - zauważył Jaki.

 

Dodał, że właśnie z tego powodu w ustawie PiS znalazł się zapis o tym, że "każdy prokurator musi mieć swój referat". - Oświadczeń majątkowych nie powinni się bać, jeśli mówimy o uczciwości. Dochody prokuratorów są powszechnie znane - dodał.

 

Polsat News

jak/pr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie