Kaczyński potwierdził: minister Waszczykowski "utrzyma" stanowisko

Polska
Kaczyński potwierdził: minister Waszczykowski "utrzyma" stanowisko
Polsat News

Wbrew nieoficjalnym doniesieniom mediów, rząd nie przewiduje dymisji Witolda Waszczykowskiego. To, że minister spraw zagranicznych pozostanie na swoim stanowisku potwierdził Jarosław Kaczyński. Zapytany przez dziennikarzy, czy minister utrzyma swoją pozycję, odpowiedział: "nie udzielam teraz wywiadów, ale to mogę powiedzieć. Tak, utrzyma".

Prezes PiS na którką chwilę zatrzymał się przy dziennikarzach, gdy wychodził ze spotkania w Grajewie (Podlaskie), w którym promował kandydaturę Anny Marii Anders, startującej w niedzielnych wyborach uzupełniających do Senatu. Zapewnił, że nie będzie nowego szefa polskiej dyplomacji i skierował się ku wyjściu. 

 

Wcześniej media informowały, że Waszczykowski może pożegnać się z funkcją, jeśli po wydaniu opinii przez Komisję Wenecką nie uda się wyciszyć sporu o Trybunał Konstytucyjny. To właśnie szef MSZ 23 grudnia 2015 roku zwrócił się do Komisji Weneckiej z "prośbą o opinię na temat zagadnień prawnych będących przedmiotem prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym". 

 

Komisja Wenecka ma wydać opinię na ten temat w przyszłym tygodniu. Na dokument czeka Komisja Europejska, która 13 stycznia rozpoczęła wobec Polski procedurę dotyczącą ochrony państwa prawa.

 

Wybory uzupełniające do Senatu

 

Wybory uzupełniające do Senatu w okręgu wyborczym nr 59 (obejmuje powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz Łomżę i Suwałki) są konieczne, bo wybrany tam na senatora Bohdan Paszkowski (PiS) został po jesiennych wyborach wojewodą podlaskim.

 

Kampania wyborcza zakończy się w piątek o północy. Jarosław Kaczyński wspierał kampanię kandydatki partii podczas spotkań wyborczych w Grajewie, Kolnie i Łomży. W tym pierwszym mieście mówił, że to wybory "szczególne".

 

Celem jest Polska silna w Europie

 

- Chodzi o to, żeby nas w tych zabiegach o tę dobrą zmianę w Polsce poprzeć. Byśmy mogli ten program dokończyć, bo on ledwie się zaczął, a już budzi taki opór. Żebyśmy mogli go dokończyć, żeby Polska za te parę lat mogła być rzeczywiście znacznie lepsza, znacznie bardziej przyjazna wobec obywateli, zasobniejsza, żeby doganiała Europę, żeby się z nią liczono - powiedział.

 

- Wiecie państwo, co się dzisiaj w kraju dzieje, jakie kłody są rzucane pod nogi temu rządowi. Organizowane są różne KOD-y, że rzekomo w Polsce jest demokracja zagrożona, organizowane demonstracje, różne akcje za granicą. Polskę się za granicą obmawia, obraża, polskie państwo się obraża. Krótko mówiąc, mamy do czynienia z sytuacją dość szczególną i te wybory też dlatego są szczególne, dlatego będą budzić takie zainteresowanie - mówił lider PiS.

 

Anders: spotykam się z serdecznym przyjęciem

 

Anna Maria Anders odpierała zarzuty jej konkurentów, iż nie pochodzi z regionu, w którym ubiega się o mandat. Mówiła, że wszędzie spotyka się z serdecznym przyjęciem.

 

- Przecież tylu ludzi jest jakoś związanych z moim ojcem (gen. Władysławem Andersem - red): Sybiracy, potomkowie Sybiraków, żołnierze z Monte Cassino, kombatanci, a najważniejsze, młodzi ludzie. Jakże ja mogę się czuć, że nie należę do tej ziemi? - mówiła kandydatka na senatora.

 

W niedzielę o mandat senatorski w części Podlaskiego walczyć będzie sześć osób. Oprócz Anny Marii Anders, także: Mieczysław Bagiński (PSL), Szczepan Barszczewski (Partia KORWiN), Andrzej Chmielewski (Samoobrona), Sławomir Gromadzki - zgłoszony przez komitet wyborczy wyborców "Szary Obywatel" oraz Jerzy Ząbkiewicz, startujący z własnego komitetu wyborczego.

 

Kaczyński w Kolnie

 

Następnie prezes PiS udał się do Kolna, gdzie stwierdził, że "trwa wielki atak na władzę", a próby jej "spętania są podejmowane również z zewnątrz" i trzeba się temu przeciwstawić. Według niego, z tego powodu sprawa Trybunału Konstytucyjnego stała się kwestią suwerenności Polski.

 

- Dzisiaj pewne sprawy, wydawałoby się zupełnie wewnątrzpolskie, choćby takie jak sprawa Trybunału Konstytucyjnego, stały się w gruncie rzeczy kwestią naszej suwerenności, kwestią tego, czy Polska jest krajem suwerennym. A Polska jest i musi być krajem suwerennym, i to nie jest sprawa tylko naszej godności - powiedział Kaczyński.

 

PAP

 

ml/am/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie