Grecja: Minister pracy wyklucza kolejną obniżkę emerytur

Świat
Grecja: Minister pracy wyklucza kolejną obniżkę emerytur
Pixabay/AlexanderStein

Rząd Grecji nie obniży ponownie emerytur, nawet jeśli zażądają tego zagraniczni kredytodawcy - oświadczył w czwartek w wywiadzie dla agencji Reutera grecki minister pracy Jeorjos Katrugalos.

Zapewnił zarazem o determinacji Aten do zrealizowania reform, do których zobowiązano się w zamian za program ratunkowy ratujący kraj przed bankructwem.

 

Reuters odnotowuje, że grecki rząd, dysponujący kruchą większością parlamentarną, chce sfinalizować pierwszą ocenę postępów w realizacji celów fiskalnych i reform systemu emerytalnego i podatków, by przystąpić do rozmów o redukcji zadłużenia. Ateny mają nadzieję, iż przekona to Greków, że wyrzeczenia wynikające z polityki oszczędności zaczynają dawać owoce.

 

Dziura budżetowa większa od przewidywanej

 

Według Reutera, powołującego się na "źródła bliskie kredytodawcom", prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Grecji wskazują, że do 2018 roku dziura budżetowa będzie większa od przewidywanej, co podsyca spekulacje, że Ateny mogą się znaleźć pod presją na ponowne cięcia emerytur.

 

Agencja odnotowuje, że Katrugalos uznał takie prognozy za "nierealistyczne" i wyraził nadzieję, że kwestia ta nie zostanie podniesiona w rozmowach z kredytodawcami na temat realizowania przez Grecję programu reform. Dodał, że rozmowy te zostaną wznowione "najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu" i zakończone w marcu. Oświadczył stanowczo, że "cięcia emerytur to dla nas czerwona linia" (tzn. nieprzekraczalna granica).

 

Od czasu pierwszego programu ratunkowego z 2010 roku w Grecji emerytury redukowano 11 razy, usiłując załatać dziury budżetowe i zreorganizować system emerytalny.

 

86 mld euro z programu pomocowego

 

W sierpniu 2015 roku euroland, Europejski Bank Centralny i MFW uzgodniły z władzami Grecji trzeci program pomocowy na kwotę 86 mld euro, zakładający pomoc w zamian za kolejne oszczędności, reformy i prywatyzację państwowych firm.

 

Ministerstwo pracy szacuje, że Grecja przeznacza na emerytury 17,5 proc. PKB, podczas gdy europejska średnia wynosi 11,5 proc. Reuters odnotowuje, że premier Aleksis Cipras obiecał zagranicznym kredytodawcom ograniczenie w tym roku funduszu emerytalnego o 1 proc. PKB.

 

Planowana przez rząd Ciprasa reforma systemu emerytalnego, której wierzyciele Grecji domagają się w zamian za dalszą pomoc, przewiduje m.in. zwiększenie składki emerytalnej, zarówno w części płaconej przez pracowników, jak i przez pracodawców. Znacznie mają też wzrosnąć składki emerytalne płacone przez przedstawicieli wolnych zawodów.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie