Boks: Zimnoch znokautowany! Mollo wygrał w pierwszej rundzie

Przed walką wieczoru gali w Legionowie mówiło się, że potrwa ona maksymalnie kilka rund. Ostatecznie wystarczyła jedna, by Mike Mollo dwukrotnie posłał Krzysztofa Zimnocha na deski i wygrał przed czasem. Amerykanim zdobył pas Międzynarodowego Mistrza Polski w wadze ciężkiej. Walka trwała dwie minuty.
Komentatorzy byli zgodni - walka Zimnocha i Mollo nie może skończyć się na pełnym dystansie. Ten pierwszy zapewniał, że znajduje się w najlepszej formie w całej karierze, a docelowo chce walczyć o największe tytuły. Natomiast Amerykanin powtarzał, że wyłoży wszystko, co ma najlepsze w pierwszych rundach, bo właśnie wtedy będzie miał dużo sił.
Tak się stało , bo ruszył bardzo agresywnie już od pierwszej i jak się okazało ostatniej rundy. Mollo zaskoczył wszystkich, bo faworytem był Zimnoch. Zdaniem komentatorów można dyskutować, czy jeden z ciosów, po którym Polak z hukiem upadł na deski nie był wyprowadzony po komendzie sędziego, ale faktem jest, że Amerykanin nacierał od początku. Po drugim potężnym ciose arbiter nie miał wyjścia i musiał przerwać pojedynek.
- Kocham Polskę i chciałbym kiedyś jeszcze tu wrócić - powiedział po walce zadowolony Mike Mollo. Wcześniej po walkach z Polakami trzy razy schodził z ringu pokonany. Wygrał z nim Andrzej Gołota i dwukrotnie Artur Szpilka.
- Muszę wszystko przemyśleć, za jakiś czas wrócę do treningów – stwierdził z kolei Krzysztof Zimnoch
Niepokonany na zawodowych ringach pozostał Kamil Szeremeta, który zaskakująco łatwo pokonał Ukraińca Artema Karpeca.
Polsat Sport, polsatnews.pl
Czytaj więcej