Papież odwiedził chore dzieci w Meksyku. Wzruszająca wizyta

Przebywający w Meksyku papież Franciszek odwiedził w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego szpital pediatryczny w stolicy kraju. Spotkał się tam między innymi z pacjentami oddziału hematologii i onkologii. Podziękował za możliwość dzielenia "małej chwilki życia" z pensjonariuszami i personelem szpitala.
Franciszek wyznał, że po przekroczeniu drzwi szpitala i ujrzeniu oczu, uśmiechów oraz twarzy dzieci zrodziła się w nim chęć dziękczynienia. - Dziękuję za miłość, z jaką mnie przyjęliście, za ujrzenie miłości, z jaką troszczą się o was i wam towarzyszą. Dziękuję za wysiłek tak wielu ludzi, którzy robią to, co mogą, abyście mogli szybko wyzdrowieć - powiedział papież.
Następnie Franciszek prosił o błogosławieństwo Boga, aby towarzyszył rodzinom i wszystkim osobom, które pracują w szpitalu. - Wszystkim osobom, które nie tylko lekarstwami, ale także za pomocą miłościoterapii pomagają, aby ten czas był przeżywany z jak największą radością - powiedział.
Przypomniał Indianina św. Jana Diego i jego wujka, który został uzdrowiony z choroby dzięki wstawiennictwu Matki Bożej z Guadalupe.
Gesty chwytające za serce
W relacjach z tej wizyty podkreśla się, że bardziej wymowne i wzruszające od słów, które papież skierował w przemówieniu do chorych dzieci, ich rodziców i personelu medycznego, były jego gesty.
Franciszek długo witał się z małymi pacjentami, brał na ręce, obejmował i błogosławił. 5-letniemu chłopcu podał lekarstwo.
Dziewczynka po chemioterapii zaśpiewała papieżowi pieśń "Ave Maria", która wyraźnie go poruszyła.
Ten sam stołeczny szpital pediatryczny odwiedził Jan Paweł II podczas swej pierwszej wizyty w Meksyku w styczniu 1979 roku.
PAP KAI
Czytaj więcej