Waszczykowski: słabość kusi, może prowokować Rosję
"My nie akceptujemy takiej filozofii, iż wyrównanie statusu bezpieczeństwa dla całego Sojuszu oznacza jakąś konfrontację z Rosją. Odwrotnie: uważamy, że słabość kusi" - powiedział w rozmowie z "Deutsche Welle" szef MSZ Witold Waszczykowski.
"Gorszy status bezpieczeństwa Europy środkowo-wschodniej może prowokować Rosję. W związku z tym ostatnie decyzje NATO i krajów zjednoczonych w Sojuszu idą we właściwym kierunku - mówił Waszczykowski w kontekście słów Johna Kerry'ego, który zapowiedział, że Sojusz zwiększy swoje zaangażowanie na wschodzie.
Polityk zauważył jednak, że Niemcy dostrzegają "głównie" zagrożenie z południa.
"Niestety nie słyszałem odniesienia (z ust Franka-Waltera Steinmeiera, niemieckiego ministra spraw zagranicznych - przyp. red.) się do Rosji i do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Więc ja bardzo chętnie chciałbym dalej porozmawiać ze stroną niemiecką i dowiedzieć się, co jest dla niej ważniejsze: czy komfort Rosji, czy komfort najważniejszego sojusznika Niemiec na wschodzie, czyli Polski. Bo to z Polską mają Niemcy zbudowane najlepsze relacje, najlepszy handel i współpracę gospodarczą, a nie z Rosją" - stwierdził Waszczykowski.
"Mamy wrażenie, że w niektórych kwestiach, jak energetyka czy bezpieczeństwo NATO, Niemcy ciągle patrzą bardziej, jak ułożyć relacje z Rosją, niż zabezpieczyć interesy jednego z najważniejszych sojuszników, jakim jest Polska" - dodał szef resortu spraw zagranicznych.
Duda chce wzmocnienia wschodniej flanki NATO
Andrzej Duda w sobotę w Monachium mówił, że dla Polski najważniejsze jest obecnie wzmacnianie wschodniej flanki NATO. Według prezydenta, wzmacnianie NATO jest naturalną konsekwencją jego rozszerzenia. Przekonywał, że następnym krokiem jest ustanowienie większej liczby baz, infrastruktury sojuszniczej w Polsce i innych krajach regionu.
dw.com
Czytaj więcej