ONZ: perspektywy rozmów ws. Syrii są niewyraźne
- Wysłannik ONZ Staffan de Mistura jest zainteresowany nową rundą rozmów pokojowych w sprawie Syrii po tym, jak mocarstwa zgodziły się co do wstrzymania wrogich działań w tym kraju - oznajmił w piątek rzecznik ONZ. Dodał, że perspektywy rokowań "są niewyraźne". Więcej informacji nie przekazał.
Stany Zjednoczone, Rosja i ponad 10 innych krajów zawarło w nocy z czwartku na piątek w Monachium porozumienie o dostarczeniu pomocy humanitarnej do oblężonych miast w Syrii, a także o co najmniej tymczasowym zaprzestaniu walk.
Sekretarz generalny Norweskiej Rady ds. Uchodźców Jan Egeland, który przewodniczy w piątek w Genewie posiedzeniu konferencji ONZ w sprawie dostępu pomocy humanitarnej w Syrii, ocenił, że porozumienie z Monachium może być przełomem, jeśli na walczące strony będzie wywierana presja.
- Mamy wielkie nadzieje, że uczestnicy Międzynarodowej Grupy Poparcia dla Syrii (ISSG), w tym Rosja i Stany Zjednoczone, zrobią wszystko, by organizacje humanitarne miały dostęp do ludności cywilnej w Syrii. Potrzebujemy stałego i pełnego dostępu - oświadczył Egeland.
Nerwowe początki negocjacji
De Mistura - jak odnotowuje Reuters - zawiesił 3 lutego pierwszą rundę rozmów między opozycją syryjską a stroną rządową, wskazując że porozumienie będzie wymagało większego wysiłku od uczestników rokowań. Wyraził też wówczas nadzieję, że powrót do stołu negocjacji w Genewie nastąpi do 25 lutego.
Przedstawiciel rządu w Damaszku Baszar Dżafari informował wówczas, że winę za zawieszenie rozmów ponosi opozycja, która chciała odejść od stołu negocjacyjnego. Jego zdaniem przedstawiciele przeciwników prezydenta Baszara el-Asada zostali "poinstruowani", jak się mają zachowywać przez Arabię Saudyjską, Katar i Turcję. To właśnie te kraje miały namawiać delegację opozycji do wycofania się z negocjacji pokojowych.
Ćwierć - a może nawet pół - miliona ofiar syryjskiej wojny domowej
Według oficjalnych danych od początku syryjskiego konfliktu w marcu 2011 roku zginęło ponad 260 tys. osób. Kilka milionów Syryjczyków musiało uciekać z kraju przed wojną.
Z kolei w czwartek brytyjski dziennik "Guardian", powołując się na think tank pod nazwą Syryjski Ośrodek Badań Politycznych (SCPR), napisał, że wojna domowa w Syrii pochłonęła 470 tys. ofiar śmiertelnych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze