Emocje tak duże, że po głosowaniu... zgasło światło. Sejm przyjął program 500+
Po przegłosowaniu ustawy wprowadzającej program 500+ posłowie PiS wstali i zaczęli bić brawo. Gdy usiedli, na sali sejmowej nagle zapadła ciemność. Na kilka sekund zgasło światło. Posłowie zareagowali zdziwieniem i śmiechem. – Czego się boicie? – dopytywał się żartobliwie parlamentarzystów PiS Sławomir Neumann, szef klubu PO.
Za - 261 posłów, przeciw - 43, wstrzymało się - 140. Sejm uchwalił w czwartek ustawę wprowadzającą program 500+. Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja. Padły m.in. argumenty o "dyskryminacji części dzieci". - To dobra propozycja dla rodzin - odpowiadała minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wprowadza świadczenie 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko. W przypadku rodzin, których dochód nie przekracza 800 zł na osobę w rodzinie (lub 1200 zł w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym) - również na pierwsze dziecko.
W dyskusji nad projektem często pojawiały się zarzuty, że PiS obiecywał w kampanii 500 zł na każde dziecko, tymczasem - jak wskazywała opozycja - projekt wyklucza z tej pomocy ok. 3 mln dzieci, m.in. jedynaków niespełniających kryteriów dochodowych oraz dzieci, które mają pełnoletnie rodzeństwo.
Przedstawiciele rządu odpowiadali, że od początku zapowiadane było świadczenie od drugiego dziecka, ponieważ program ma wspierać dzietność, a czynniki ekonomiczne mają częściej wpływ na decyzje o kolejnym dziecku niż na decyzje o posiadaniu dzieci w ogóle.
Polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze