Spadki cen paliw zwalniają. Niewykluczone, że ceny nie będą już niższe
W tym tygodniu zanotowano tylko niewielki spadek cen benzyny na stacjach benzynowych, a koszt ropy naftowej pozostał bez zmian. Za paliwa płacimy nadal tyle, ile w 2009 roku. Według analityków Reflex w najbliższym czasie czeka nas stabilizacja cen.
Za litr benzyny 95 trzeba zapłacić przeciętnie 3,97 zł – paliwo to staniało o 2 grosze w stosunku do poprzedniego tygodnia - poinformował portal e-petrol.pl. Większy, bo 3-groszowy spadek odnotowała benzyna 98-oktanowa, która kosztuje średnio 4,31 zł. Nie zmieniły się ceny ropy naftowej - stacje liczą sobie za nią średnio 3,69 zł.
Benzynę 95 najtaniej kupimy w tym tygodniu w Kielcach, Łodzi i Lublinie - w tych miastach kosztuje ona średnio 3,92 za litr. W Lublinie znajdziemy również najtańszy olej napędowy (3,59 zł).
Koniec spadków?
Przełom stycznia i lutego przyniósł wyraźny spadek marż detalicznych, co wkrótce może przełożyć się na wyższe ceny paliw na stacjach - zauważają analitycy z Reflexu. Zjawisko to mogą nasilić naprzemienne wahania hurtowych cen paliw w górę i w dół - co wynika z niestabilnej sytuacji na rynku ropy naftowej i umocnienia złotówki wobec dolara.
LPG też staniało, ale to koniec obniżek
O ile ceny benzyny i oleju napędowego osiągnęły poziom z 2009 r. wcześniej, to teraz równie tani co 7 lat temu jest gaz LPG. Jednak na rynku hurtowym jego ceny nieco się ustabilizowały, przez co na stacjach, zdaniem analityków, raczej nie będzie już taniał. Autogaz kosztuje przeciętnie 1,75 zł za litr. Przed tygodniem jego cena była wyższa o 3 grosze.
Komentarze