Kibice Borussii Dortmund wrzucili na boisko piłki tenisowe. Protestują przeciwko podwyżce cen biletów

Sport
Kibice Borussii Dortmund wrzucili na boisko piłki tenisowe. Protestują przeciwko podwyżce cen biletów
PAP/EPA/Marijan Murat

Po protestach angielskich kibiców, coraz częściej wyrazy dezaprobaty przeciwko wysokim cenom biletów dają fani niemieckich klubów piłkarskich. Podczas wtorkowego spotkania Pucharu Niemiec sympatycy Borussii Dortmund wrzucili na boisko piłeczki tenisowe.

We wtorek VfB Stuttgart przegrało z Borussią Dortmund 1:3 w półfinale Pucharu Niemiec. Za wejście na to spotkanie kibice musieli zapłacić od 38,5 do 70 euro. W związku z tym kibice BVB weszli na stadion 20 minut po rozpoczęciu meczu i wrzucili na murawę piłki tenisowe. Z tego powodu spotkanie zostało przerwane na kilka minut. Fani wywiesili również transparent: "Piłka nożna musi pozostać przystępna".


Ceny na mecz podniesione o 25 proc.


Fani zarzucili, że specjalnie na ten mecz ceny zostały podniesione. Natomiast działacze VfB Stuttgart tłumaczyli, że ceny są dokładnie takie same jak na mecze ligowe z Borussią i pozostają niezmienione od sezonu 2012/13.


- W tym przypadku VfB Stuttgart podniósł ceny o 25 procent, dlatego kibice tak się zachowali - powiedział rzecznik Borussii Sascha Fligge.
Kibice z Dortmundu przeprowadzili podobny protest w 2012 roku przy okazji meczu wyjazdowego z HSV Hamburg, kiedy najtańsze bilety kosztowały 40 euro. 


Na mecze Bundesligi ceny są bardziej przystępne. Za bilet na spotkania Borussii Dortmund trzeba zapłacić 17 do 78 euro, a na mecze Bayernu Monachium od 15 do 70 euro.

 

  

 Protesty rozpoczęli fani klubów Premier League


Protestowi kibiców w Anglii przyglądał się były trener Borussii Dortmund, a obecnie Liverpoolu - Juergen Klopp. W sobotnim meczu z Sunderlandem (niemiecki szkoleniowiec przebywał wówczas w szpitalu po wycięciu wyrostka robaczkowego), kibice "The Reds" opuścili stadion w 77. minucie. Czas nie był przypadkowy, ponieważ bilety, które obecnie kosztują 59 funtów mają kosztować 77 funtów.


To nie pierwszy protest kibiców na angielskich stadionach. Jesienią niezadowolenie z cen biletów wyrazili fani Arsenalu Londyn. W trakcie meczu Ligi Mistrzów dołączyli się do nich kibice Bayernu Monachium. W jesiennym spotkaniu ligowym z "Kanonierami" protestowali także fani Manchesteru United.

 

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie