Z powodu kontuzji Jelena Isinbajewa nie wystartuje w całym sezonie halowym
"Caryca tyczki" Jelena Isinbajewa miała wrócić do rywalizacji po prawie 2,5 rocznej przerwie. Przeszkodziła jej w tym kontuzja łydki i rekordzistka świata postanowiła poczekać z powrotem do rywalizacji do lata.
- Po dokładnych badaniach lekarskich okazało się, że Jelena ma naderwany mięsień łydki. Start zimą jest zatem wykluczony - powiedział agencji Allsport trener Jewgienij Trofimow.
Isinbajewa, dwukrotna mistrzyni olimpijska, poczuła ból w trakcie rozgrzewki. Miała wystartować w swoim rodzinnym Wołgogradzie, ale z powodu urazu nie podeszła do ani jednej próby.
Po kontuzji w 2013 r. została mistrzynią świata
- Podobną kontuzję Jelena miała w 2013 roku. Po tym, jak była leczona w Monachium, zdołała jeszcze w tym samym roku wywalczyć złoty medal mistrzostw świata w Moskwie - przypomniał trener utytułowanej Rosjanki.
To właśnie po sukcesie w stolicy Rosji Isinbajewa postanowiła zrobić sobie przerwę od sportu. Urodziła córkę Ewę i wyszła za mąż za oszczepnika Nikitę Pietinowa. Do treningów wróciła 10 miesięcy temu.
Kłopoty federacji blokują gwiazdę
Wprawdzie chciała wziąć udział w halowych mistrzostwach świata, rosyjska federacja została zawieszona przez IAAF po tym, jak ujawniono skandal dopingowy w tym kraju. Na razie nie wiadomo nawet tego, czy lekkoatleci "Sbornej" będą mieli prawo udziału w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Isinbajewa to najbardziej utytułowana tyczkarka w historii. To do niej należy absolutny rekord świata - 5,06 m.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze