Belgia wypowiada wojnę zagranicznym przewoźnikom "Zaniżyli stawki, 5 tys. Belgów straciło pracę"

Świat
Belgia wypowiada wojnę zagranicznym przewoźnikom "Zaniżyli stawki, 5 tys. Belgów straciło pracę"
Polsat News

Według belgijskich władz, zagraniczni przewoźnicy, w tym polscy, swoimi zaniżonymi stawkami doprowadzili do dumpingu socjalnego i utraty pracy przez ponad 5 tys. belgijskich kierowców i pracowników firm przewozowych. Belgowie chcą zwiększyć konkurencyjność swoich przewoźników. Zapowiadają wzmożone kontrole na drogach. Sprawie przygląda się korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawolek.

Belgijskie ministerstwo transportu przedstawiło dziś 30 szczegółówych działań i kroków, które mają podnieść konkurencyjność belgijskich przewoźników. Chodzi m.in. o ulgi podatkowe dla firm przewozowych i ograniczenia wysokości składek ubezpieczeniowych pracowników transportu, tak, aby ich zatrudnianie nie wiązało się z dotychczasowymi, olbrzymimi kosztami, jednymi z najwyższych w Europie.


Opłacalny kabotaż


To właśnie wysokie koszty sprawiły, że belgijskie przedsiębiorstwa zaczęły wykorzystywać zagranicznych przewoźników, głównie z Europy Środkowo-Wschodniej do przewozu swoich towarów, korzystając z tzw. zasady kabotażu, czyli np. zlecenia wykonania usługi przewozu towarów na terenie Belgii firmie przewoźniczej zarejestrowanej w Polsce. W rezultacie w ciągu ostatnich 6 lat pracę straciło ponad 5 tys. belgijskich kierowców ciężarówek i pracowników drogowego transportu towarowego.


Korzystanie z kabotażu jest bardzo opłacalne, bo firmy z Europy Środkowo-Wschodniej mają konkurencyjne ceny, głównie dlatego, że swoim kierowcom płacą dużo mniej. Podczas gdy za przejechany kilometr polski kierowca ciężarówki otrzymuje 0,50 euro, to kierowca francuski czy belgijski zarabia w tym samym czasie ponad trzy razy tyle.


Minister: problemem niska konkurencyjność Belgów, a nie polscy kierowcy


Nadmierne i przez to nielegalne korzystanie z kabotażu doprowadziło w Belgii do dumpingu socjalnego, z którym - jak tłumaczy Polsat News minister ds. transportu w Belgii Jacqueline Galant - belgijski rząd chce zacząć walczyć.


- Prawdą jest, że obserwujemy częste naruszanie obowiązującego w sektorze transportu prawa. Nie chodzi tu tylko o Polaków, ale o ogólny problem konkurencyjności naszych przedsiębiorstw. Dlatego wraz z przedstawicielami rządu, związków zawodowych i przedsiębiorców postanowiliśmy podjąć kroki, by walczyć z dumpingiem socjalnym i chronić miejsca pracy w naszym kraju – powiedziała minister.


Wzmożone kontrole ciężarówek i busów


Belgowie zapowiadają również jeszcze częstsze i bardziej skrupulatne kontrole ciężarówek, w czasie których sprawdzanie będą wymogi techniczne i bezpieczeństwa oraz kontrolowany będzie czas pracy kierowcy.

 

Od ubiegłego roku w Belgii obowiązuje zakaz nocowania w ciężarówkach podczas trwającego 45 godzin tygodniowego odpoczynku kierowcy. Kara za nieprzestrzeganie tego prawa to 1800 euro. Od kwietnia tego roku na niektórych belgijskich drogach mają również zostać wprowadzone specjalne opłaty dla ciężarówek.

 

Polsat News

 

 

am/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie