Złodzieje musieli przemaszerować przez wioskę, z której ukradli kamienne posągi
Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych w zeszłym tygodniu pod zarzutem kradzieży ze świątyni w wiosce Miaoba (południowe Chiny) miejscowych relikwii, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Mieszkańcy obawiali się, że po stracie talizmanów, wszyscy będą mieć pecha. Skradzione przedmioty wróciły już jednak na miejsce, a winni kradzieży przebywają w areszcie.
Zdaniem przedstawicieli wioski Miaoba, jedynym sposobem na oduczenie ludzi kradzieży jest ich publiczne upokorzenie i napiętnowanie występku.
Pięciu mężczyzn, którzy w październiku ukradli dwa kamienne lwy i posąg Buddy, musiało ze skruchą przejść wzdłuż ulic, gdzie ustawiły się setki mieszkańców miasteczka.
Ochrona przed pechem i demonami
400-letnie posągi zostały odnalezione przez mieszkańców wioski kilka dni po kradzieży. Natychmiast wezwali oni policję, która wszczęła śledztwo. W wyniku dochodzenia ustalono, że w przestępstwo zaangażowani byli członkowie profesjonalnego gangu.
Po trzech miesiącach poszukiwań – 27 stycznia br. - wszystkich pięć osób zamieszanych w kradzież pamiątek udało się zatrzymać, a posągi wróciły na swoje miejsce.
Mieszkańcy wioski odetchnęli z ulgą, ponieważ, jak wierzą, posągi przynoszą im szczęście oraz ochraniają wioskę od złych demonów.
Thieves get paraded around streets after being caught stealing in China https://t.co/oiyH4UKQyM pic.twitter.com/BPGHG1dWSP
— Daily Mail Online (@MailOnline) luty 1, 2016
DailyMail.com, GZ.people.com.cn
Czytaj więcej