Zika alert w Rio. Wirus może zagrażać sportowcom w czasie igrzysk
Brazylia ogłasza plan walki z wirusem zika. Na wszystkich arenach igrzysk olimpijskich rozpoczyna się kontrola w celu neutralizacji terenów lęgowych komarów roznoszących zarazek. Podczas zawodów każdy z obiektów będzie sprzątany ze szczególną starannością - zapewniają organizatorzy. Igrzyska w Rio de Janeiro rozpoczynają się za cztery miesiące.
Wirus Zika powoduje objawy podobne do malarii - gorączkę, wysypkę, bóle mięśni. Jest szczególnie groźny dla kobiet w ciąży, gdyż przenika przez łożysko i atakuje mózg dziecka, które następnie rodzi z się z wadą tego organu - mikrocefalią. Noworodki dotknięte tą wada mają nienaturalnie małą czaszkę.
W Brazylii, gdzie epidemia trwa, tylko od października przyszło na świat 400 dzieci z małogłowiem (w całym 2015 roku prawie 4 tys). Władze szacują, że zakażonych wirusem jest około 1,5 mln osób jest. Brazylijskie ministerstwo zdrowia zaapelowało do kobiet, aby nie decydowały się na zajście w ciążę przez najbliższe kilka miesięcy.
Wirus dotarł do Europy
Do zakażenia wirusem zika dochodzi na skutek ugryzienia przez samicę komara tygrysiego. Gatunek ten występuje naturalnie w rejonach Ameryki Południowej i Azji. Jednak przypadki zachorowań odnotowano również na terenie Europy. Trzech Brytyjczyków zaraziło się wirusem podczas pobytu w egzotycznych krajach - Gujanie, Gwatemali oraz Kolumbii. Według niektórych źródeł wirus zika moze się przenosić drogą płciową.
Zika virus cases have been confirmed in the U.K. https://t.co/FDkUzj84tA
— TIME.com (@TIME) styczeń 25, 2016
Nie wiadomo czy władze Brazylii zdołają uporać się z epidemią do sierpnia czyli przed rozpoczęciem letnich igrzysk w Rio de Janeiro. W tej chwili trwają badania nad opracowaniem szczepionki, która skutecznie chroniłaby przed wirusem.
Zika to choroba wykryta w latach 40. XX wieku w Afryce. Wirusem były zarażone stada makaków. Obecnie wystepowanie choroby stwierdzono w kilku krajach Ameryki Południowej. Nie istnieje szczepionka na tę chorobę.
PAP/ fot.wikipedia.com/James Gathany
Czytaj więcej