"Jejusiu, moje tricepsy". Kowalczyk dziewiąta w morderczym maratonie
Justyna Kowalczyk zajęła dziewiąte miejsce w narciarskim maratonie La Diagonela (55 km) w szwajcarskim kurorcie St. Moritz. Narciarka wraca do biegania po nieudanych występach w Tour de Ski (23 miejsce).
Bieg w Szwajcarii był dla Polki drugim w tym sezonie występem w zawodach Ski Classics. W pierwszym – włoskiej La Sgambedzie – uplasowała się na trzeciej pozycji. Opuściła tylko Jizerską 50, którą rozegrano w trakcie TdS. Pierwotnie trasa La Diagoneli miała liczyć 65 kilometrów, ale w związku z niedoborem śniegu, zdecydowano o jej skróceniu. Narciarka z Kasiny Wielkiej planuje również wziąć udział 31 stycznia we Włoszech w słynnym biegu Marcialonga (70 km).
Jejusiu, moje tricepsy - łyżki nie podniosę😄 I taktyka i technika maratońska na dwóję! Za tydzień kolejne 70km nauki😎
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) styczeń 23, 2016
Maratony mają długą tradycję, jednak Ski Classics pierwszy raz zorganizowano w 2011 roku. W wyścigach zawodowcy startują razem z amatorami. Wśród uczestników nie brakuje narciarzy mających doświadczenie w rywalizacji na tradycyjnych dystansach. Dwukrotnie klasyfikację generalną wygrywał Anders Aukland, który z kolegami w norweskiej sztafecie zdobywał złote medale igrzysk olimpijskich (Salt Lake City 2002) i mistrzostw świata (Val di Fiemme 2003).
PAP
Czytaj więcej