Siemoniak: kompromis według PiS to upartyjnienie Trybunału Konstytucyjnego
Partie opozycyjne odrzuciły propozycję premier Beaty Szydło w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Według szefowej rządu ośmiu z 15 sędziów miałaby wskazywać właśnie opozycja. Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej wytłumaczył w programie "Graffiti" w Polsat News dlaczego jego partia odrzuca takie rozwiązanie.
- Czy to jest propozycja kompromisowa? Ona pomija wszystko, co się wydarzyło w ostatnim czasie. To propozycja upartyjnienia Trybunału. Znamienne, że najpierw to ogłasza prezes Kaczyński, a potem mówi premier. To żaden kompromis - powiedział Tomasz Siemoniak w rozmowie z Piotrem Witwickim.
Zaznaczył, że to nie PO grozi rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski. - Mówimy o sytuacji , w której odtrąbiony "sukces” premier Szydło w Strasburgu jest wyimaginowany i propagandowy. Skoro w PE pojawia się temat rezolucji dotyczącej Polski to znaczy, że Beata Szydło nie przekonała najważniejszych frakcji, i że sprawa nie jest zamknięta - dodał polityk PO.
Jego zdaniem też "PiS przekazało europarlamentarzystom nieprawdziwe informacje". Chodzi o ulotkę, którą otrzymali tuż przed debatą o Polsce w Strasburgu.
- Była informacja taka, że nowe władze w 2010 roku tuż po śmierci prezydenta Kaczyńskiego rozwiązały KRRiT. A tak naprawdę w mediach publicznych za rządów PO-PSL przez 4 lata działały władze, wybrane przez PiS. Nasi europarlamentarzyści poszli do tej debaty bez agresji i chęci "dowalenia", a chwilę przed debatą otrzymali taki cios - stwierdził Tomasz Siemoniak.
Czytaj więcej
Komentarze