Portugalia: parlament przywrócił 35-godzinny tydzień pracy w administracji
Portugalski parlament uchwalił w piątek głosami rządzących socjalistów i deputowanych pozostałych ugrupowań lewicowych przywrócenie 35-godzinnego tygodnia pracy w administracji publicznej. Poprzedni, centroprawicowy rząd przedłużył tydzień pracy do 40 godzin.
Dwa dni wcześniej w Lizbonie odbyła się demonstracja pracowników administracji publicznej, którzy domagali się przywrócenia poprzedniego czasu pracy wydłużonego przez konserwatywnym rząd.
Gabinet socjalistów objął władzę pod koniec listopada dzięki porozumieniu podpisanemu z zasiadającymi w parlamencie deputowanymi Bloku Lewicy zbliżonemu politycznie do greckiej Syrizy i komunistów.
Nad szczegółami i konkretnym terminem przywrócenia 35-godzinngeo dnia pracy w administracji publicznej odbędzie się odrębne głosowania w parlamencie.
Grecy i Polacy pracują długo, ale mało wydajnie
Po złagodzonej w 2014 roku przez prezydenta Franćoisa Hollande’a polityce zatrudnienia z 35-godzinnego tygodnia pracy zaczęły masowo rezygnować firmy we Francji.
Nadal mniej niż Polacy pracują Duńczycy. W Danii obowiązuje 37-godzinny tydzień pracy.
Przepisy dotyczące czasu pracy w krajach UE nie odzwierciedlają jednak tego, ile faktycznie czasu w firmach spędząją pracownicy. Z danych Eurostatu wynika, że po uwzględnieniu zarówno zatrudnionych na pełen etat, jak i samozatrudnionych średni czas pracy w podstawowym miejscu pracy nadłuższy jest w Grecji - to 43,9 godzin tygodniowo, w Polsce - 42,5 godziny. Z kolei najmniej czasu w pracy spędzają Finowie i Francuzi. Ich średni czas pracy to 39,5 godz. tygodniowo.
Według danych OECD z ubiegłego roku, Francuzi są jednym z najefektywniejszych narodów w Europie. W ciągu godziny wypracowują więcej dolarów niż Niemcy (62,7) i mają pod tym względem 7. miejsce w Europie. Niską wydajność mają Grecy i Polacy, których produktywność na godzinę jest blisko dwa razy słabsza (29,7).
PAP, polsatnews.pl
Komentarze